Blog Roku 2014 - czas start! I o tym dlaczego bloguję i dlaczego warto!

blog roku

I znów ruszył najciekawszy konkurs w blogosferze  Blog Roku...
Konkurs w którym przede wszystkim blogerzy mają szansę pokazać to co tworzą niemal każdego dnia.

Zwyciężą nieliczni, ale przecież nie o to chodzi.

W tym roku nie planowaliśmy brać udziału, jednak kilka mądrych osób nas przekonało.
Bo dlaczego nie dać sobie szansy, być choć przez chwilę w tej wielkiej bazie blogów polskiej blogosfery?!

Przez te 3 lata blogowania:
(blog kilka dni temu obchodził urodziny)
https://fashionable.com.pl/2015/01/28/3-urodziny-bloga/

zgromadziliśmy wielu wspaniałych czytelników ♥ 
Co rok sprawialiście nam ogromną radość głosując na nas w konkursie.

Jeżeli w tym roku nadal macie ochotę nas wesprzeć (bo chętnie tutaj zaglądacie, bo trochę nas lubicie...)
blog moda blog fashionable blog lifestyle

Wyślijcie sms na numer 7122

o treści G11361

Koszt sms to 1,23 (1 zł plus Vat), a dochód zostanie przeznaczony na Fundację Dzieci Niczyje

blog roku fashionable

Każdy głos się liczy, bo każdy głos oznacza, że to co robimy ma sens!:)

A może Wy chcielibyście założyć bloga??

Jeśli tak to przeczytajcie poniżej

co daje blog blog modowy blog fashionable

blog roku blog fashionable moda uroda3

[Stylizacja nr 1 TU,  stylizacja nr 2 TU]

Moja historia nie będzie specjalnie niezwykła. Może nawet niektóre z Was odnajdą w niej trochę siebie.

W tym roku skończę 28 lat i nie zawsze wiedziałam co chcę robić w życiu.

Jako dziecko czy nastolatka daleko było mi do do mody, a tym bardziej do kosmetyków (właściwie przez wiele lat "znałam tylko szampon i żel pod prysznic).
Nie wiem dlaczego, ale zawsze miałam poczucie, że na pewne rzeczy przyjedzie jeszcze czas.

blog roku blog fashionable moda uroda2

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku fashionable lifestyle moda uroda2

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

Tak oczywiście uważali też moi rodzice, którzy bardzo skutecznie wpoili mi pewne zasady.

Nie byłam słodką małą dziewczynką z warkoczykami i nie mam zbyt wielu ładnych zdjęć z dzieciństwa (na większości jestem mini mamuśką " czwórki młodszego rodzeństwa). Kiedy się urodziłam miałam bardzo delikatne piórka (czyli włosy). Rodzice uważali, że częste ich podcinanie sprawi, że staną się mocniejsze. Nie wiem, czy mieli rację czy nie, ale do 7 roku życia nosiłam krótkie włosy.
 Żeby wyglądać jak dziewczynka od dziecka byłam więc skazana na sukienki. Nie wiem sama kiedy je pokochałam, ale mogę przypuszczać, że uwielbiam je od zawsze!

Pierwszy przebłysk modowy z dzieciństwa to jasno różowa tiulowa sukienka.Do dziś pamiętam jak zrywałam w niej kwiatki i że czułam się jak księżniczka. Miałam może 4-5 lat. (mam bardzo dobrą pamięć wzrokową i z detalami pamiętam między innymi dokładnie wszystkie moje "ważniejsze" stylizacje od wczesnych lat - mimo iż większość nie została uwieczniona na zdjęciach. Może i dobrze, bo wiecie te koszmarne krótkie włosy...).

blog roku blog fashionable moda uroda4

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku blog fashionable moda uroda10

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU]

Drugim moim hitem była ciemno zielona "garsonka" składająca się z atłasowej rozkloszowanej spódnicy i żakietu bez guzików z cudownie wyszywanymi koralikami przodem. Nawet dziś byłaby "the best" w mojej szafie.

Później było już trochę lepiej - na rozpoczęcie pierwszej klasy miałam włosy długości do ucha! I cudowną plisowaną czarną spódniczkę,a  do niej białą koszulę z okrągłym tiulowym kołnierzykiem w kropki. Nie mogę powiedzieć, że w tamtych czasach nie było ładnych ubrań.
Miałam ich niewiele, ale były.
W ciągu kilku lat z pięknych rzeczy w mojej szafie pojawiło się jeszcze kilka pięknych rzeczy:

- czerwone lakierki z białymi serduszkami na przodzie i z zapięciem wokół kostki, a co najważniejsze - stukały(!) - miałam 6- 7 lat i długo walczyłam o nie z rodzicami

-granatowa garsonka z plisowaną spódnicą i żakietem z dwurzędowymi złotymi guzikami

-idealny "dorosły" granatowy płaszczyk w ciemnozieloną kratę, o który również walczyłam jako 9 latka i kupiłam za własne pieniądze z urodzin, ale nie wolno było mi go nosić, bo podobno miał być na specjalne okazje (i do tej pory nie mogę go odżałować, bo prawie nowy został przekazany w inne ręce)

- i jeszcze kilka niepowtarzalnych pięknych sukienek, które dostałam po mojej starszej kuzynce Kasi (a ona z kolei niektóre z nich dostała w prezencie z "Ameryki") - między innymi rozkloszowane cudo w biało - czarną szachownicę z różowym tiulem pod spódnicą.

Najważniejsza da rodziców i szybko także dla mnie była nauka. Tak zostałam na lata zakompleksioną kujonką.

Uczyłam się i marzyłam, że kiedy dorosnę kupię sobie mnóstwo długich spódnic, butów na obcasie, torebek na długich łańcuszkach i oczywiście pomadek.

blog roku blog fashionable moda uroda6

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

Miałam nawet debiut jako projektantka ( o którym do dziś nie wiedział nikt). Jako kilkulatka marzyłam o długiej spódnicy, która była dla mnie synonimem kobiecości i postanowiłam sobie taką stworzyć... wzięłam więc moje najpiękniejsze welurowe getry (fioletowe w bujne kwiaty - komplet do tuniki) i postanowiłam przerobić je na spódnicę. Nie mogłam zrozumieć dlaczego taka szczupła osoba jaką byłam, ledwo mieści się w spódnicę stworzoną z dwóch nogawek rozciętych getrów;) Niestety  straciłam getry, a spódnicy nadal nie miałam.

I tak marzyłam czasem o modzie, ale częściej reprezentowałam lekko zakonny styl. Moja szafa była pełna golfów, sztruksowych spodni, spódnic za kolano, zwykłych t-shirtów i bluzek z dłuższym rękawkiem.

Mundurek w gimnazjum (granatowa sztruksowa koszula z tarczą) skutecznie przesunęła etap nastoletniego myślenia o zakupach.

Zaczęłam się zmieniać dopiero pod koniec liceum. W weekendy zaczęłam pracować na sali bankietowej i zaczęłam mieć "swoje pieniądze".

Jednocześnie zaczęłam je wydawać, kompletnie zagubiona w świecie sklepów.

Zachłysnęłam się promocjami, wyprzedażami i zdecydowanie stawiałam na ilość, a nie jakość. Cały czas czułam, że to nie to.

Dość późno zaczęłam też się malować (tu podziękowania dla moich rodziców, że znacznie przeciągnęli ten okres).

blog roku blog fashionable moda uroda

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku fashionable lifestyle moda uroda

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

Dla mnie więc ukończenie 18 lat rzeczywiście było nowym etapem. Powoli wchodziłam w modowo - urodowy świat, który bardzo mnie interesował. Na pulpicie mojego komputera zaczęły się pojawiać foldery z inspiracjami modowymi. Już jako nastolatka kupowałam magazyn Twój Styl i Uroda ("Uroda" była kiedyś znacznie bardziej bogata w treść niż obrazki). Nie zawsze co miesiąc, bo był to spory wydatek, ale zdecydowanie wolałam piękne, ciężkie pisma na "ekskluzywnym" papierze od dość płytkich pisemek dla nastolatek (nie wszystkie artykuły były dla mnie zrozumiałe, ale miałam żelazną zasadę - czytałam od desko do deski, zdecydowanie najtrudniej wchodziły mi artykuły o operacjach plastycznych, które kompletnie mnie nudziły, ale konsekwentnie czytałam).

Kiedy na studiach podjęłam pierwszą regularną pracę czułam, że stać mnie "na wszystko"(w bardzo dużym cudzysłowiu oczywiście). Wybrałam sobie 3 ulubione sklepy w których co miesiąc  byłam stałym gościem: Zara, Mango i Benetton. Sklepy niezłe, ale jeszcze wtedy nie umiałam kupować. I tak przy pełnej szafie w większości nie miałam się w co ubrać. Nauczyłam się jednak, że lepiej kupić jedną porządną rzecz, niż kilka gorszych.

blog roku blog fashionable moda uroda5

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku blog fashionable moda uroda8

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

Zaczęłam zmierzać w dobrą stronę.

W międzyczasie pojawiały się oczywiście jakieś tam młodzieńcze, związki, randki i nagle na ostatnim roku studiów jak grom z jasnego nieba Kuba.

Ci którzy czytają bloga, wiedzą, że pobraliśmy się szybko bo po 9 miesiącach związku.

I Kuba zmienił moje życie. On po prostu pozwolił mi wyrzucić  z głowy  te wszystkie kłębiące się myśli i marzenia. 

I tak powstał blog!

Marzyłam o nim już rok przed założeniem, ale myślałam: "ja??" kto to będzie czytał", "a co jeśli mnie wyśmieją"... i jeszcze wiele idiotycznych myśli.

Choć początek małżeństwa wcale nie był dla nas łatwy i do wszystkiego musieliśmy dochodzić całkiem  sami (spontaniczna przeprowadzka z Łodzi do Trójmiasta - jeden z naszych bardziej szalonych pomysłów) - to wreszcie mogłam się realizować.

egipt

[TU]

z13

[TU]

z76

Blog to miejsce na moje pasje i przemyślenia. Mam bardzo duże doświadczenie z markami kosmetycznymi, dużo testuję i  dużo też czytam o modzie, inspiruję się zdjęciami, otoczeniem, od lat kocham tematy ślubne. Coraz więcej "widzę" i "wiem".  Blog to także moja ogromna metamorfoza zewnętrzna, ale przede wszystkim wewnętrzna. Gdyby ktoś kilka lat temu powiedziałby mi, że ta zakompleksiona Ania, która pierwszą mini spódnicę kupiła w wieku prawie 18 lat( i mocno to przeżywała), zacznie sobie robić zdjęcia i je upubliczniać nieźle bym się  uśmiała.
Często powtarzam, że...

blog modowy urodowy lifestylowy fashionable

blog roku blog fashionable moda uroda9

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU]

I pierwszy raz od 3 lat jestem z niego zadowolona i wiem w którą stronę chcę iść.

Oczywiście miło mi jeśli Wy też tu będziecie.

Bo blog to nie tylko pamiętnik, nie tylko "mądrzenie się" na różne tematy. To też rozmowa i interakcja.

Jeśli czegoś w życiu Wam brakuje, czujecie, że chcecie się czymś podzielić - zakładajcie blogi!

Jeśli tylko o tym marzycie - po prostu to zróbcie. A wtedy w pełni zrozumiecie o czym pisałam:)

Dzięki blogowi nie boję się także zmian. Jestem bardziej "plastyczna" na zmiany w życiu, wyjazdy. Nie przeraziła mnie choćby przeprowadzka teraz do Warszawy. Wiem, że mogę w życiu robić różne rzeczy, w różnych miejscach. Mam wiele pomysłów i wiem, że warto marzyć.

blog roku blog fashionable moda uroda7

  [Stylizacja numer 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku fashionable lifestyle moda uroda3

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog roku blog fashionable moda uroda11

[Stylizacja nr 1 TU, stylizacja nr 2 TU, stylizacja nr 3 TU]

blog modowy blog urodowy stylizacje67

[TU]

blog modowy blog urodowy stylizacje63

[TU]

20150125_133222 (720x1280)

[TU]

DSC_4077 (850x1280)

[TU]

strój na wesele1

Ona i On: Z góry dziękujemy za wszystkie głosy!

To także wielu z Was czytelników zmobilizowało nas do wzięcia udziału w tym konkursie.

Leave a reply