Dziś mam dla Was kilka zdjęć z naszego wczorajszego spaceru.
Stylizacja klasyczna,prosta i wygodna. Lekkiego szyku nadaje jej właśnie tytułowa marynarka.
Element garderoby, który chyba każda z nas ma w swoje szafie. Z męskiej szafy pożyczyła ją dla nas Coco Chanel, a my kobiety chętnie zostawiłyśmy ją na stałe.
Ubranie bardzo uniwersalne, praktyczne, ale też ryzykowne.
Poniżej kilka sposobów na marynarkę:)
Dla każdej!
Musi być jednak dobrze dobrana. Powiecie "Jak wszystkie ubrania". I zgoda, ale marynarka wyjątkowo potrafi "zabić" dobrą stylizację.
Ten element garderoby to w pewnym sensie takie "dorosłe" ubranie. Dopiero od stosunkowo niedawna bez problemu kupimy ją także w wersji dla dzieci. Kiedyś pierwsza marynarka w szafie, była modowym synonimem wchodzenia w dorosłość -niemal jak pierwsze szpilki.
Sprawdzi się na pierwsze oficjalne spotkania i wydarzenia - na przykład egzaminy.
Ważne jest jednak, żeby miała odpowiedni krój - musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na długość samej marynarki, rękawów, a także głębokość dekoltu.
Krótka szyja - marynarka powinna być raczej mocno wycięta w długie "V". Przy mocniejszej figurze powinniśmy unikać także dwurzędowych guzików.
Marynarka zapinana na jeden guzik na odpowiedniej wysokości, optycznie świetnie "wytaliuje" figurę.
Zawsze kiedy masz ochotę.
Obecnie w kolekcjach znajdziemy wiele rodzajów i krojów. Od tych zimowych, grubszych, przez klasyczne - oficjalne, po te letnie, kolorowe, z delikatniejszych tkanin.
Chętnie sięgam po marynarkę, kiedy czuję, że mój strój jest zbyt "swobodny". Żakiet (jakoś nie lubię tego słowa, więc zwykle używam tego pierwszego) sprawia, że nawet codzienna, banalna stylizacja nabiera nut szyku. Warto zabrać go np. w podróż, kiedy musimy zachować balans miedzy wygodą, a choć trochę oficjalnym strojem.
Dobrze dobrana marynarka dodaje nam profesjonalizmu, a strój może wysyłać "komunikat szacunku" dla rozmówcy.
Wiosną ten element garderoby godnie zastąpi tradycyjną kurtkę.
Świetnie sprawdzi się w klasycznym zestawie
spodnie jeansowe lub dresowe + t-shirt.
W ciepły, ale nie upalny dzień "złagodzi" stylizację z szortami, które już odsłaniają wystarczającą ilość ciała.
Marynarka to też pierwszy stopień do modowego piekła - nieodpowiednio dobrana z łatwością zniekształci figurę, poszerzy ramiona, które wcale nie chcą być poszerzone, skróci sylwetkę.
Zbyt długie i szerokie rękawy "obciążą" sylwetkę.
Moim zdaniem największa wada marynarek u kobiet, to też tak zwany efekt "stara maleńka". Fundują go sobie zwykle młode dziewczyny, które na bardzo zachowawcze sukienki, lub do dłuższych spódnic zakładają zbyt luźne żakiety. W efekcie nie wyglądają ani kobieco, ani profesjonalnie. Taki strój automatycznie postarza.
Ryzyko tkwi tutaj także w czarnej marynarce - warto taką mieć, ale nie warto nosić zawsze. Często kolor przytłacza strój i sprawia, że stylizacja wygląda na bardzo ciężką, zwłaszcza latem. Alternatywa to choćby szarość, granat, czy beż - nadal klasycznie, ale już znacznie lżej.
Warto pamiętać, że kolor ubrania, który stosujemy przy twarzy (bluzka, apaszka, marynarka...) także wpływa na naszą cerę! Odpowiednio dobrany po prostu sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą i bardziej promienną.
Marynarka, która ma wyglądać kobieco musi być dobrze skrojona, ale także przede wszystkim wygodna. Przymierzając ją w sklepie powinnyśmy spróbować wykonać kilka ruchów i zdecydować, czy czujemy się w pełni komfortowo. W wersji "lajtowej" możemy podwinąć rękawy.
Moim zdaniem na co dzień fantastycznie stosować ten element garderoby na zasadzie kontrastu - do sportowych i casualowych ubrań, w celu stonowania stylizacji.
Sama tym razem postawiłam na proste zestawienie: ultra wygodne dresowe spodnie By Insomnia plus t-shirt. Marynarka, szpilki i kolczyki odmieniły strój i uczyniły go bardziej "miejskim".
Pudrowy róż nienachalnie dodaje kobiecego koloru stylizacji, jednocześnie zachowuje dość klasyczny charakter.
A Wy jak sądzicie? Często nosicie marynarki?
A ja chyba instynktownie wybieram te kolorowe lub jasne 🙂 Idealne do moich bazowych, stonowanych ubrań:)
pełna stylizacja znajduje się TU
więcej zdjęć TU
inne zdjęcia prosto z Gdyni TU
*marynarka H&M
spodnie By Insomnia
t-shirt Esprit
szpilki Loft 79
torebka Michael Kors
kolczyki By Dziubeka
zegarek Michael Kors
okulary Mango
Ona: Żakiet czy marynarka? Niby to pierwsze słowo częściej stosuje się w stosunku do ubioru damskiego, ale jakoś bardziej wolę marynarkę;)
On: A jest jakaś różnica?:))