Jak osiągnąć sukces - czyli motywacja do pracy

DSC_9659 (1024x680)

Ten wpis może wydawać się Wam trochę szalony, momentami irracjonalny. Mój cel jest taki, żeby moja dobra i pozytywna energia, która od kilku dni mi towarzyszy udzieliła się i Wam.

Ten wpis to także wynik ostatnich wielu rozmów (maili) z Wami czytelnikami (niektórzy to też blogerzy), o pracy, pomysłach, motywacji i o życiu.

"Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu" /Mark Twain/

Pierwsza żarówka w mojej głowie (choć obawiam się, że moja głowa jest pełna iskrzących wręcz żarówek;) ), zapaliła się na pewnych kreatywnych warsztatach. Do wpisu odsyłam Was TUTAJ. Marcin Mańka, powiedział tam między innymi o tym, że zapisane cele, mają większą szansę na realizację i jest to poparte wieloma badaniami. Jestem przekonana, że słyszeliście o tym nie raz, zupełnie tak jak ja.

Ale... ale być może tak jak ja nigdy wcześniej tego nie zrobiliście! Zawsze zachwycałam się ludźmi, którzy mają pięknie wszystko pospisywane, notują i posługują się pięknymi piórami czy długopisami. Ale na zachwycie poprzestawałam. Ponieważ mamy na ten rok wiele planów i nadziei, postanowiłam zacząć działać. Inaczej niż zwykle....

Wiem, że wiele z Was ubóstwia piękne zeszyty i nadal je kupuje, mimo, że szkoła to już tylko piękne wspomnienie - to już ustaliliśmy kilka miesięcy temu na naszym Instagramie 😉 Ja też do tej pory zachwycam się pięknymi ołówkami, karteczkami i innymi gadżetami tego typu. Brzmi dość, albo nawet bardzo banalnie.

DSC_9627 (1024x680)

Tym razem jednak postanowiłam kupić najpiękniejszy zeszyt, jaki znalazłam i urządzić go jako swoją cudowną przestrzeń. Wiele z Was, stwierdzi, że oszalałam, zdziecinniałam, albo zgłupiałam. Wszystko mi jedno;) Najważniejsze, że działa! 🙂

Po co mnie - cyberkobiecie zeszyt???

1.Uwielbiam komputer. Spędzam z nim często kilkanaście godzin dziennie i może właśnie dlatego potrzebuję takiej małej odskoczni.

2. Po drugie wreszcie będę mogła kupować wszystkie akcesoria papiernicze "po coś";) Wyjęłam też moje kredki, wybrałam dwa najładniejsze kolory, którymi będę "podkreślała", mazaki wydają mi się zbyt agresywne. Kredki są jakieś takie bardziej rustykalne;)

DSC_9664 (1024x680)

3. Po trzecie mam plan, żeby wreszcie zacząć w miarę ładnie pisać. Całe życie bazgrałam jak lekarz. Z tego stanu wybawił mnie komputer. Coś czuję, że to ręczne pisanie, będzie dla mnie jakieś takie uspokajające:)

4. W zeszycie będę zbierała wszystkie cudowne drobiazgi, które większość osób by wyrzuciła, a ja widzę w nich potencjał: tasiemka od zapachu Chanel jako zakładka, naklejka z ulubionej piekarni, piękna wizytówka... Mój mąż nadziwić się nie może co ja wyczyniam z tym zeszytem, ale mam z tego taki "fun", że dzięki temu dwa razy więcej się śmiejemy niż do tej pory;)

DSC_9624 (1024x680)

5. Przede wszystkim trochę uporządkuje swoje życie, będę spisywała cele, pomysły, projekty... A trzymanie w rękach tak zaaranżowanego zeszytu, to dla mnie ogromna frajda. Mam nadzieję, że ten będzie pierwszym tomem moich poczynań.

DSC_9655 (1024x680)

Jak widzicie to post trochę z przymrużeniem oka, ale chodzi o to, żeby dbać o detale w życiu. Stawiać sobie cele i je realizować. Odznaczać, to co się udało i przypominać sobie o sukcesach. Byś pokornym, ale jednocześnie mieć świadomość efektów pracy.

Będzie mi miło, jeśli akurat pod tym postem zostawicie swój komentarz. Będzie mi jeszcze milej, kiedy dostanę od Was zdjęcia Waszych zeszytów. Oczywiście zeszyt to przenośnia. jedni z Was wybiorą kalendarze, inni zostaną przy komputerach. Ważne, żeby coś z tymi planami zrobić. Na początek - ZAPISAĆ.

DSC_9650 (1024x680)

Podzielcie się też swoimi motywacyjnymi sposobami. Może macie złote rady, jak odnieść sukces?

"Jeśli lubisz wszystkich, to znaczy, że nie lubisz nikogo" /Oscar Wilde/

Wisienką na torcie tego wpisu jest film, który chcę Wam polecić. Film, który ucieszy kobiety, ale facet też spokojnie da radę obejrzeć, zwłaszcza, że zobaczy tam genialnego Roberta De Niro, który udowadnia, że można się wspaniale starzeć.

Być może już oglądaliście, ale jeśli nie, ta polecenie tej pozycji, będzie moim prezentem dla Was.  Praktykant (2015) to cudowny amerykański film, w którym nie ma ani kropli amerykańskiej głupoty. Jest piękny, prawdziwy, życiowy i bardzo motywacyjny. Obejrzałam z ogromną przyjemnością, polecam i Wam!

Wszystkie inne filmy polecamy Wam TUTAJ.

praktykant praktykant2

A wiadomość z ostatniej chwili jest taka, że znaleźliśmy się właśnie w rankingu najbardziej wpływowych blogerów w Polsce Jasona Hunta. Mówiłam, że zeszyt działa 😉 !!!!!! Chociaż tego akurat nie wpisałam, ale widać, czasem wystarczy sam zeszyt 😛

jason hunt ranking anna i jakub zając blog lifestyle

DSC_9630 (1024x674) DSC_9608 (1024x680) DSC_9610 (680x1024)

DSC_9636 (1024x680) DSC_9620 (1024x680) DSC_9647 (1024x680)

Spisuję cele, pomysły, projekty. Mamy z Kubą kilka projektów w swojej głowie na ten rok. Jedni z nich dotyczą naszego mieszkania, inne podróży, czy prywatnej strefy, a jeszcze inne bloga. Projekt prywatno - blogowy to na pewno akcja "5 rocznica ślubu". Sporo już w tej kwestii wspominałam w postach ślubnych na blogu, ale teraz nabiera to coraz wyraźniejszych kształtów, a zaraz przygotowania ujrzą światło dzienne na blogu właśnie:)

O naszym projekcie rocznicowo - ślubnym przeczytacie tutaj:

https://fashionable.com.pl/2015/11/16/przepis-na-rocznice-slubu-pomysly-i-organizacja/

ślubne tematy

DSC_9656 (1024x680) DSC_9669 (1024x680) DSC_9676 (1024x680) DSC_9660 (1024x680) DSC_9692 (1024x680) DSC_9634 (1024x726)

Ona: Jestem szczęśliwa.

On: To musi być dobry rok!

Ona: Skoro tak postanowiliśmy!:)

Leave a reply