Piękne dni za nami. Byliśmy we wspaniałym Wrocławiu, gdzie gościli nas przekochani Agnieszka i Marcin. Jakby nie było poznaliśmy się całkiem niedawno dzięki... blogowi:)
Dziś chciałam pokazać Wam moją spacerową stylizację. Jeansy, biały t-shirt, lekka, ale ciepła kurtka puchowa z przemiłym futerkiem i najwygodniejsze na świecie kozaki na koturnie to zestaw, który niemal nie może się nie sprawdzić.
Jak pisałam nie raz uwielbiam połączenie granatu i czerni (które podobno wypromował Yves Saint Laurent), postawiłam więc na czarne dodatki, w tym torbę angielskiej marki Fiorelli, którą po kilku już miesiącach użytkowania mogę śmiało polecić. Nosze ją niemal non stop, nie obchodzę się z nią szczególnie delikatnie, a torba wciąż wygląda bardzo dobrze i jest ładnie utrzymana. Myślę, że kiedyś znów skuszę się na jakiś model tej marki, tym bardziej, że widziałam ją już w sieci TK Maxx.
Cieszę się, że we Wrocławiu wreszcie trochę odpoczęliśmy i zrobiliśmy sporo zdjęć, które z pewnością Wam pokażę:)
Teraz czeka mnie nowa praca i ogarnianie nowego mieszkania, w którym ze względu na brak mebli funkcjonowanie nie będzie póki co łatwe. Ale wszystko po kolei:))
Miłego dnia!:)
* kurtka Promod, spodnie Mango, t-shirt Vero Moda, kozaki Calvin Klein, torba Fiorelli, łańcuszek Tous, łańcuszek z obrączką - prezenty, kolczyki Apart
Ona: Jaka ja uśmiechnięta jestem:) Dzięki Kochanie, że zabrałeś mnie do Wrocławia:)
On: Dzięki, że chciałaś ze mną jechać;) Ładnie Ci w tym granacie:)
Ona: A już wkrótce zabieram Was na wycieczkę po Wrocławiu!
Ciekawe czy są tu jakieś czytelniczki z tego pięknego miasta lub okolic??:)