Zamieszkaliśmy już w nowym domu! Oczywiści nie na stałe, bo Trójmiasto na nas cały czas czeka, ale dwie pierwsze noce za nami i przyszedł czas na urządzanie i aranżację wnętrza - najprzyjemniejsza część:) W związku z tym, że dostajemy sporo pytań o nasze przedsięwzięcie możecie liczyć na dużą dawkę zdjęć i wpisy z naszego nowego miejsca. Dziś mam dla Was 10 rzeczy, które znajdziecie w naszym domu:
1. Biel, duuuużo bieli!
O tak, dużo w moim życiu się zmienia, ale biel jest nadal moją królową "kolorów":) A na zdjęciu mój kochany tata, który ostatnio dużo tu "zmalowuje" 🙂
2. Złote dodatki
Do złota dojrzewałam latami, a że jestem już całkiem dojrzałą kobietą;) (30 listopada kończę 3o lat!) to ten kolor zagościł na dobre nie tylko w dodatkach w mojej garderobie, ale i nowym domu. W naszym mieszkaniu w Trójmieście przemycałam go nieśmiało w dodatkach, a tutaj od razu wiedziałam, że będzie jednym z głównych akcentów, choć nadal w rozsądnych ilościach.
3. Mięta, turkusy, lazury...
I tym podobne odcienie, które pięknie łączą się z bielą, szarością, ale i złotem. Przyznam Wam, że motyw przewodni bardzo ułatwia zakupy: w sklepach poszukuję konkretnych kolorów i dzięki temu nie kupuję zbędnych rzeczy. Oczywiście to nie oznacza, że w naszym domu będą tylko cztery czy pięć kolorów, ale fajnie tak trzymać się jakiejś zasady, którą czasem z przyjemnością można łamać:)
4. Odrobina pudrowego różu
Bo to piękny kobiecy kolor, a ponieważ w sypialni będę miała swoją strefę (a Kuba swoją) mogę sobie spokojnie na niego pozwolić. Róż w tym sezonie skradł moje serce:)
5. Ubrania
Oczywiście to nic nadzwyczajnego, że w domu są ubrania:P natomiast ja cieszę się ogromnie, że obecnie kompletuję podwójną garderobę (do Trójmiasta i do Łodzi), dzięki czemu wierzę w to moje podróżowanie między dwoma domami będzie znacznie łatwiejsze. Obecnie w mojej prowizorycznej szafie wiszą pierwsze nowości i najpiękniejsze ubrania od Manifiq&Co - ja nie wiem jak dziewczyny to robią, ale każda kolekcja jest idealna i dopracowana w każdym calu! Mogłabym mieć wszystko z tej marki:) a że niedługo moje urodziny i jeszcze kilka innych okazji, to moje piękne sukienki sprawdzą się idealnie:) nową kolekcję znajdziecie TUTAJ
6. Kosmetyki
Dokładnie jak wyżej - w każdym domu są kosmetyki. W moim jest ich mnóstwo, bo uwielbiam je testować, a teraz też chętnie dopasowuję kolorystycznie do mieszkania;) No cóż - marka Lumene nie dość, że ma boskie produkty, to jeszcze pięknie wyglądają:) Jak tu ich nie kochać?:)
7. Kapcie
Jak dom, to i kapcie. Mam do nich słabość, a teraz mogę ich mieć jeszcze więcej:)) To lubię:) Jesień i zima to szczególnie czas kapci;))
8. Świeże kwiaty
Uwielbiam kwiaty i te cięte i w doniczkach i chciałabym, żeby było ich w naszym domu jak najwięcej <3
9. Stół
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia naszego pięknego, solidnego, drewnianego stołu, który już u nas stoi - Ci z Was, którzy śledzą nasz instagram mogli go już widzieć na jednym z filmików, które codziennie dodaję TUTAJ . Stół od początku był w moim "projekcie" tego domu - to w końcu też miejsce do rodzinnych spotkań - w tym roku wreszcie pierwszy raz będę mogła przygotować wigilię. A za niecałe dwa tygodnie spotkamy się przy nim z przyjaciółmi przy okazji naszych urodzin <3 Póki co mam dla Was zdjęcie mojego nocnego stolika, który skradł moje serce już kilka miesięcy temu (dla Kuby wciąż poszukuję).
10. Akcenty z podróży
To dom zbudowany z marzeń, ale też z "podróży". Bo to także podróże inspirują nas do urządzania wnętrza w taki, a nie inny sposób. Troszkę Francji, trochę angielskich klimatów plus włoskie wspomnienia i gadżety przywiezione z podróży - już nie mogę się doczekać, kiedy pokażę co do naszego domu przywieźliśmy z Wenecji <3 a póki co Vogue - pamiątka z ostatniego pobytu u siostry we Francji.
A Wy co w swoich wnętrzach lubicie najbardziej?:)
Zapraszam Was też do naszej kategorii Dom, gdzie znajdziecie inne posty z tej serii:) TUTAJ
Ona: Uwielbiam to nasze miejsce, ale już też trochę tęsknię za Trójmiastem:) Ale jestem taka szczęśliwa, że możemy mieć dwa nasze ukochane miejsca na ziemii <3
On: 🙂