Dziś mam dla Was kilka zdjęć stylizacji z Manchesteru - nasza podróż odbyła się w maju. Kiedy wróciliśmy, w Polsce było naprawdę ciepło i nawet na myśl o długich rękawach robiło mi się za gorąco. Teraz pasuje jak ulał - no może nawet trzeba się jeszcze dodatkowo otulać, choć w wersji samochodowej bywa wystarczająco.
Bardzo polubiłam ten krój marynarek, które traktuje trochę jak lekkie płaszcze. Mam już granatową (TUTAJ) i szarą (TUTAJ), jako trzecia dołączyła do mojej kolekcji właśnie ta - w kolorze pudrowego różu. Uwielbiam ją łączyć z szarościami i delikatniejszymi odcieniami niebieskiego.
Nasza podróż była bardzo ciekawa - to był nasz drugi raz w Manchesterze, a miasto kojarzy mi się przede wszystkim z budynkami czerwonej cegły, które są tam bardzo charakterystyczne. tym razem w międzyczasie wybraliśmy się do Szkocji. Wszystkie posty, które dotychczas się ukazały, znajdziecie TUTAJ.
Życzę Wam pięknego dnia!:) Kto z Was był w Szkocji???
Poszalałam z butami;) ale to moje szczęśliwe buty, w których odbierałam nagrodę Blog Roku podczas Gali Twórców TUTAJ
*spodnie Topshop
top Bershka
marynarka Zara
torebka Michael Kors
okulary Ralph Lauren
biżuteria Artelioni (TUTAJ)
szpilki Prima Moda
Ona: Mam duży niedosyt Szkocji - wrócimy?
On: Wrócimy:))