(piękna Małgorzata Socha)
Ostatnio pisałam o tym jak ubrać się latem:
https://fashionable.com.pl/2014/07/12/ubrac-sie-latem/
Nie sposób było nie wspomnieć o szortach, które wywołały odrobinę kontrowersji.
Zgodzicie się chyba jednak, że trudno sobie wyobrazić lato bez tego elementu garderoby.
Nadal uważam, że można w nich wyglądać także elegancko. Oczywiście zgadzam się, że nie są na każdą okazję, ale w wielu sytuacjach, a zwłaszcza w upalny dzień z powodzeniem zastąpią sukienkę czy spódnicę.
Najprostszym eleganckim zestawieniem krótkich spodni jest oczywiście koszula. Do takiego zestawu warto dobrać szpilki, pasek, biżuterię i klasyczną torebkę, a wtedy szorty nabiorą szyku:) Ale oczywiście nie jest to jedyne rozwiązanie. Świetnie sprawdzi się także bluzka w odpowiedniej formie, a także marynarka. Warto zrównoważyć szorty bardziej zabudowaną górą.
Szorty eleganckie to spodenki, które mają odpowiednią długość, a także materiał, oraz kolor (wzór). Biel, czerń, beże oraz granat zdecydowanie najłatwiej stworzą eleganckie zestawienie.
Mistrzynią noszenia szortów jest z pewnością Eva Longoria, a także Olivia Palermo, które już nie raz pokazały jak z klasa nosić ten element garderoby:
I kilka moich zdjęć w szortach w mniej eleganckim wydaniu. Lata lecą, czas trochę podrasować i uzupełnić garderobę garderobę;) Moje zdjęcia w szortach to bardziej spacerowe wersje:) A poniżej jak podrasować nogi do szortów:))
Jak podrasować nogi do szortów:))
Nie będę się to rozpisywała o depilacji, choć z pewnością jest pierwszym etapem drogi do pięknych i gładkich nóg.
Skórę nóg oczywiście warto nawilżać (zwłaszcza po depilacji). Jeśli zamierzamy założyć szorty, warto wykonać depilację dzień wcześniej, żeby ewentualnie skóra nie była podrażniona, zwłaszcza jeżeli używamy depilatora lub wosku.
Jeśli naszym problemem jest cellulit warto wybierać troszkę dłuższe spodenki i zwrócić tym samym uwagę na z pewnością piękne łydki:)
Opalenizna podobno optycznie wyszczupla i chyba coś w tym jest. Już lekko opalona skóra wygląda na zdrowszą, a nogi wydają się gładsze. Nie jestem zupełnie fanką solarium, ale lubię korzystać ze słońca (raczej rozsądnie), a także używam samoopalaczy. Nie używam ich namiętnie i regularnie, ale zawsze mam jakiś na stanie. Polecam Wam na przykład te marki Yves Rocher. Moim hitem są także 3 inne zmywalne produkty.
Po pierwsze krem rozświetlający CC z lini AA Prestige - cudownie poprawia koloryt, dodaje blasku i ujednolica. Co ważne nadaje się do jasnej i ciemniejszej karnacji - taki urodowy cudotwórca:)
Po drugie olejek z Sephory z drobinkami.
Po trzecie rajstopy w sprayu Sally Hansen.
Nie zapominam też o peelingach nóg, które fantastycznie wygładzają skórę i dzięki nim ułatwiamy sobie aplikację kolejnych produktów.
Na rynku mamy oczywiście dostępnych wiele produktów tego typu, jak choćby inne samoopalacze (jedne z najlepszych to podobno Vita Liberata i St. Tropez), kremy BB i CC (Collistar i tańsza Bielenda), a także olejki (marzy mi się cudny Clarins, Jose Eisenberg i Nuxe).
Jestem ciekawa co Wy polecacie??
Ona: Lato w tym roku jest wyjątkowo łaskawe:)
On: Nawet ostatnio udało mi się Ciebie namówić na kąpiel w morzu;)
