Pieniądze szczęścia nie dają, ale ładny portfel cieszy oko;)
Zwykle robiłam tak - nosiłam jeden portfel rok, dwa, zwykle nie niszczył się zbytnio więc później przekazywałam go dalej. Mój czarny lakierowany portfel Sisleya (prezent), leży i czeka na swój "drugi czas "- myślę, że taki nastąpi. W zeszłym roku zapragnęłam klasyczny model i mój mąż zrobił mi prezent na rocznicę naszych zaręczyn w lutym i dostałam czarny, skórzany portfel z Ochnika. Podobał mi się bardzo, ale zawiodła mnie jego poręczność. Miejsce na drobne, a także cały portfel non stop się sam odpinał co doprowadzało do szału mnie ... i mojego męża, który ciągle zbierał z chodnika sterty biletów i monety.
Poza bransoletką dostałam więc na rocznicę ślubu również portfel Guess. Kuba przyuważył, że spodobał mi się, kiedy byliśmy w sklepie (akurat trwały końcowe wyprzedaże). Podoba mi się ze względu na pięknie ujęte kwiaty. Osobiście wykończyłabym go beżem, a nie różem i zmniejszyłabym napis co najmniej 3krotnie, ale jego widok i tak poprawia mi humor:)
Znalazłam w internecie też inne propozycje.
A Wy jakie portfele lubicie najbardziej??
(zabawny:)
i jeszcze takie:
Ona: Jeszcze raz dziękuję:)
On: A ja uwielbiam mój portfel, który dostałem od Ciebie półtora roku na imieniny:)