Wakacje, wakacjami, palmy, palmami, ale i w mojej głowie już trochę jesieni. Choć nie dopuszczam do siebie myśli o przeszywającym chłodzie, ulewnych deszczach i totalnej szarości za oknem, lubię klimat września, kiedy koniec lata miesza się z jesienią i kiedy letnie sukienki i sandały na obcasie, cudownie łączą się z grubymi swetrami. Dziś mam dla Was kolejną stylizację uwiecznioną w niezwykłej Akademii Muzycznej w Łodzi <3 Tym samym kolejną i ostatnią już stylizację z tegorocznej edycji See Bloggers -> pozostałe znajdziecie TUTAJ z piątku i konferencji Marketing Day, TUTAJ z soboty, TUTAJ z wieczornej gali #Hashtagi.
Na sobie mam klasyczną sukienkę z dość mocno wyciętym tyłem. Idealna na letnie dni, ale też sprawdzi się z grubszymi okryciami i jesiennymi botkami, czy kozakami (zamszowymi! <3). Dobrałam do niej mój ulubiony sweter Massimo Dutti -. pierwszy raz pokazywałam go Wam przy okazji stylizacji z Wenecji TUTAJ. Dodatki - wymarzona torebka Louis Vuitton (prezent na trzydzieste urodziny!), szpilki w kolorze różowego złota i oczywiście biżuteria Apart i ulubiony klasyczny zegarek Albert Riele. A do wszystkiego kwiaty - czyli coś co lubię naj najbardziej 🙂
W tej stylizacji wystarczy zmienić buty na zamszowe bezowe kozaki, w razie potrzeby dodać delikatny szal i jesień może być naprawdę kobieca i przytulna. Jak Wam się podoba takie połączenie?
*Sukienka Just Paul
torebka Louis Vuitton
sweter Massimo Dutii
szpilki Aldo
biżuteria Apart
zegarek Albert Riele
Ona: Uwielbiam to miejsce <3
On: Musimy się tam znowu wybrać!