Dominikana to zaraz po Kubie największe państwo na Morzu Karaibskim, które leży na wyspie Haiti i jednocześnie graniczy z państwem o tej samej nazwie.
Było to trzecie miejsce do którego dotarł Krzysztof Kolumb i gdzie postanowił osiąść i stworzyć pierwsze miasto "Nowego Świata". Jak pewnie pamiętacie, podróżnik do końca życia był przekonany, że dotarł drogą morską do Indii, ale więcej tej historii z pewnością usłyszycie wkróce na moim filmie YouTube - TUTAJ możecie subskrybować kanał, żeby być na bieżąco:) W każdy razie historia Dominikany jest bardzo ciekawa i sięga 1492 roku, kiedy to stała się też hiszpańskim imperium kolonialnym. Dziś mniej o historii, a więcej o samych zaletach wyjazdu w to rajskie miejsce. Bo od tego chyba warto zacząć, że jest to niesamowite i cudowne miejsce dla osób, które chcą odpocząć i naładować baterie.
To był nasz drugi raz na Dominikanie i mam nadzieję, że nie ostatni. Chciałabym tam wrócić nie tylko ze względu na fakt, że Kuba mi się oświadczył na jednej z wysp, ale także dlatego, że zarówno po jednym, jak i drugim wyjeździe mam przecudowne wspomnienia. Piękne plaże, niebiański kolor wody, słońce, ciepły karaibski wiatr, pyszne jedzenie, mili ludzie, wspaniały rum, ale także kilka ciekawych miejsc do odwiedzenia sprawiają, że to kojące miejsce, które turyści z całego świata doceniają. Podobno w 2017 roku wyspę odwiedziło 7 milionów turystów, a obecnie czyli w sumie w szczycie sezonu z samej Polski przylatują 4 samoloty tygodniowo. Dominikana niesamowicie się rozwija, widać to nawet "gołym okiem" i nawet my po tych kilku latach zobaczyliśmy różnicę.
Jeśli więc szukacie miejsca na odpoczynek, we dwoje lub ten rodzinny, być może chcielibyście wybrać szczególny kierunek na zaręczyny czy ślub, Dominikana może wydawać się idealna. Cudowny kolor wody, który po prostu koi wzrok, delikatny piasek, bliskość wysp takich jak Saona (napiszę o niej wkrótce), możliwość odwiedzenia Santo Domingo czyli najstarszego miasta tamtej części świata, czy wyjście poza strefę hotelową i zobaczenie "prawdziwej Dominikany", na przykład w kierunku półwyspu Samana sprawia, że możemy na jakiś czas przenieść się do innego świata.
Dzisiaj zapraszam Was na jedną z dominikańskich plaż, a przy okazji zawsze mam nadzieję, że czytając nasze podróżnicze posty, zaczynacie planować swoje wyjazdy, bo cudownie jest inspirować się wzajemnie podróżami. Muszę przyznać, że bardzo lubię dostawać też Wasze zdjęcia z podróży i uwielbiam, kiedy sami tez polecacie nam różne niezwykłe miejsca, niekonicznie na drugim końcu świata. Podróże niesamowicie otwierają na świat, ludzi, uczą się dystansować i sprawiają, że chce się działać <3
Przy okazji zapraszam Was też na nasz profil na instagramie TUTAJ
Ona: Uwielbiam z Tobą podróżować <3
On: Razem najlepiej <3