Zwiedzanie Neapolu - czyli co warto zobaczyć

DSC06399 (1024x575)

Nasze pierwsze wrażenia z Neapolu możecie przeczytać TUTAJ. Dzisiaj trochę o samym mieście.

Neapol leży oczywiście w południowych Włoszech, w centrum zatoki neapolitańskiej, u podnóża Wezuwiusza (jednego z dwóch czynnych wulkanów na kontynentalnej części Europy).  Jest to trzecie największe miasto we Włoszech, zaraz po Rzymie i Mediolanie. Miasto zostało założone przez Greków jako Partenope w VIII w. p.n.e. Z między innymi powodów historycznych Neapol był uważany za jeden z ważniejszych ośrodków kultury w Europie. To zaskakujące, że nasze pierwsze wrażenie z Neapolu, to było "zaśmiecone miasto". W rzeczywistości jest to bardzo intrygujące i rozwinięte miejsce. Mieści się tam między innymi siedziba Uniwersytetu Fryderyka II - najstarszej uczelni publicznej w Europie, a także neapolitańska szkoła operowa, dzięki której miasto kojarzone jest także z rozwojem muzyki klasycznej  i operowej.

DSC_7683 (1024x665)

Neapol to także stolica pizzy

Po sprowadzeniu do Europy pomidorów w XVII wieku, do pizzy neapolitańskiej zaczęto stosować sos. W 1889 roku powstała podobno pierwsza współczesna pizza, kiedy miasto odwiedziła ówczesna królowa Margherita Maria Teresa Giovanna di Savoia. Piekarz przygotował na jej cześć specjalną potrawę, czyli pizzę której składnikami były pomidory, ser mozarella i bazylia. Składniki miały także symbolizować barwy włoskiej flagi. Na cześć królowej pizzę nazwano jej imieniem - margherita 🙂 (źródło Wikipedia).

Pizza neapolitańska jest zastrzeżona przez Komisję Europejską jako wyrób tradycyjny i musi być przygotowywana według ścisłych zasad i określonej receptury. Między innymi ze specjalnej mąki, sera mozzarella z mleka bawolego, lokalnych pomidorów, grubość ciasta nie może przekraczać 3 mm, a piecze się ją przez 60-90 sekund w temperaturze prawie 500 stopni, w piecu opalanym drewnem dębowym!

DSC06332 (1024x575)

Śmieci w Neapolu

To szalenie trudny problem. Wprost nie mogłam uwierzyć, jak dosłownie wszędzie, nawet między eleganckimi butikami, leżą całe sterty worków ze śmieciami, zwykle rozproszonych przez wiatr. Okazuje się, że słynna włoska mafia związana jest właśnie z aferą śmieciową. Za wywozem śmieci stoją tak naprawdę wielkie pieniądze, dlatego już wiele lat temu zajęła się tym  włoska camorra (to tajna włoska organizacja przestępcza wywodząca się z neapolitańskich więzień, członkowie tworzyli gangi, które napadały uczciwych obywateli, a później kazały sobie płacić za ochronę).  Gangsterzy zdegradowali uczciwą konkurencję i między innymi zaczęli wyrzucać trujące odpady na nielegalne wysypiska (stosując po drodze inne przestępstwa, jak na przykład zastraszanie właścicieli gruntów). Nieustanne "śmieciowe protesty" są już chyba tradycją neapolitańczyków.  Śmieci wywożone są na nielegalne wysypiska (między innymi do Parku Narodowego pod Wezuwiuszem), a także w legalne miejsca, ale z pominięciem kasy. Niestety z powodu śmieci miasto niszczeje i przeżywa katastrofę ekologiczną, która stale się pogłębia.

DSC06345 (1024x575)

Neapol - ciekawe miejsca

Neapol niestety nie jest idealnym ośrodkiem turystycznym. Miasto jest zaniedbane i podobno bardzo niebezpieczne (na szczęście mogę napisać "podobno", ponieważ poza ciężkim początkiem w mieście (opisywałam TUTAJ), nie zdarzyło się nic dla nas niebezpiecznego). Mimo wszystko w Neapolu są także interesujące miejsca i zabytki, które warto zobaczyć, czy odwiedzić. Między innymi:

  • promenada wzdłuż Zatoki Neapolitańskiej (nad Morzem Tyrreńskim) - warto wybrać się na spacer z widokiem na wodę, miasto i lokalne restauracyjki DSC06442 (1024x575)
  • Museo Archeologico Nazionale - znajdują się tam między innymi znaleziska z Pompejów
  • zamek średniowieczny Castel dell'Ovo  (Zamek Jajeczny) - zamek na malutkiej wyspie, niedaleko centrum Neapolu. Podobno jest to ulubione miejsce nowożeńców na sesje ślubneDSC_7802 (1024x680) DSC_7803 (1024x755)
  • zamek średniowieczny Castel Nuovo.
  • katedra gotycka z kaplicą św. Januarego DSC06471 (1024x575) DSC06468 (575x1024)
  •  bardzo liczne zabytkowe kościoły DSC06455 (1024x575)
  • Pompeje - miasto w regionie Kampanii, położone zaledwie 35 kilometrów od Neapolu. Zniszczone przez wybuch Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku. Obecnie tereny wykopalisk udostępnione są turystom do zwiedzania.
  • Galeria Umberto I  - w konwencji Galerii Vittorio Emanuele II w Mediolanie, ale  zdecydowanie nie tak okazała i ekskluzywna, jednak także godna odwiedzenia. DSC06466 (1024x575) DSC06465 (575x1024)

Ktoś z Was był w Neapolu? Jakie były Wasze wrażenia?
DSC06386 (1024x575)
DSC_7677 (1024x680) DSC_7683 (1024x665) DSC_7690 (1024x680) DSC_7695 (680x1024) DSC_7700 (680x1024) DSC_7712 (1024x680) DSC_7767 (1024x680) DSC_7768 (1024x680) DSC_7775 (1024x680)DSC06446 (1024x575) DSC06440 (1024x575) DSC06438 (1024x575) DSC06431 (1024x781) DSC06413 (1024x575) DSC06408 (1024x575) DSC06404 (1024x575) DSC06383 (575x1024) DSC06384 (575x1024) DSC06379 (1024x575) DSC06417 (1024x575) DSC06378 (1024x575) DSC06346 (1024x569) DSC06422 (1024x573) DSC_7801 (1024x680) DSC06331 (1024x575) DSC06344 (1024x575) DSC06352 (1024x575) DSC06353 (1024x575) DSC06354 (1024x575) DSC06460 (1024x575) DSC06444 (1024x575) DSC06443 (1024x556) DSC06445 (1024x575) DSC06343 (1024x575) DSC06359 (1024x575) DSC06369 (1024x575) DSC06370 (1024x571) (4) DSC06376 (566x1024) DSC06377 (1024x575) DSC06454 (1024x575) DSC06462 (567x1024) DSC06450 (1024x575)

Kiedy my zajadaliśmy pizzę i makarony w restauracyjce przy promenadzie, którą podobno odwiedził też kiedyś Bill Clinton ;), na ulicy działo się "kamera - akcja". Kelner powiedział nam, że nagrywają nowy spot Alfa Romeo;) Kierowca też rozdawał autografy, ale nie mamy pojęcia kto to był;)

DSC06453 (1024x575) DSC06439 (1024x575) DSC06334 (1024x575)

A z Neapolu płynęliśmy całą noc promem Tirrenia do słonecznego Palermo! I to była wisienka na torcie naszej magicznej podróży <3 Więcej oczywiście w kolejnym włoskim poście!

A wszystkie dotychczasowe posty z tej podróży znajdziecie TUTAJ.DSC06340 (1024x575) DSC06341 (1024x575)

Ona: Nigdy nie zapomnę tej podróży!;)

On: Z pewnością;) Ale wkrótce znów czas się pakować...

 

 

 

Leave a reply