Namiastka Francji z Yves Rocher

Francuskie wino, sery, filmy, muzyka, zdjęcia i francuskie kosmetyki. To wszystko mogę mieć niemal każdego dnia.
Wiele selektywnych marek (i oczywiście nie tylko) narodziło się właśnie w tym kraju. O Yves Rocher pisałam Wam już kilkakrotnie (zakładka "Uroda i pielęgnacja"). Znów zrobiłam tam małe zakupy, więc dzielę się swoimi wrażeniami.

1. Żel do mycia twarzy  Hydra Vegetal - to dość nowa seria YR. Jest cudowny! Wspaniale pachnie i bardzo przyjemnie myje się nim twarz, gdyż zostawia skórę miłą w dotyku. Świetny dla odwodnionej skóry. Sok roślinny z klonu zatrzymuje wodę w skórze dzięki czemu intensywnie i długotrwale nawilża, a woda z hamamelisu łagodzi skórę.
Kosztuje 33 zł za 125 ml, ale oczywiście skorzystałam z rabatu z mailingu, który otrzymuje do domu co miesiąc, tym razem -40% (dla tych, którzy jeszcze nie mają karty, a chcieliby skorzystać z zakupów w Yves Rocher bardzo polecam, pisałam o tym tu:

Pielęgnacja twarzy Yves Rocher