Wenecja to niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju miejsce na mapie świata, a prywatnie jedno z moich ulubionych miast. Uwielbiam włóczyć się weneckimi uliczkami i mostami, odkrywać zakątki i zachwycać się widokami - to miejsce ma po prostu klimat i nawet teraz kiedy o tym piszę, czuję te niezwykłe emocje. Miasto zostało założone w 452 roku i długo było państwem - miastem o ustroju republiki. Obecnie to miasto i gmina (na północy Włoch) i ważny ośrodek turystyki dla Włoch, Europy i świata. W dużym skrócie Wenecja powstała na 118 wysepkach, składa się ze 177 kanałów, 127 placów (tak zwanych campi), 6 dzielnic, 38 parafii i z aż 354 mostów! (nazywanych ponti). Była potęgą handlową Morza Śródziemnego (miasto bogatych kupców i rzemieślników), a największy rozkwit przypada na XIII - XIV wiek i to z tego okresu pochodzi wiele zabytków i obiektów w Wenecji.
Trzeba pamiętać, że jest to miasto, które wyrosło na wodzie, a tylko część domów znajduje się rzeczywiście na wyspach - reszta znajduje się na jodłowych i dębowych palach z lasów Dalmacji na których kładziono modrzewiowe pomosty* i na nich osadzano fundamenty z twardego kamienia prawdopodobnie z rejonów dzisiejszej Chorwacji - by utrzymać się na palach weneckie domy nie powinny mieć więcej niż dwa piętra. Od jakiegoś czasu mówi się, że morze upomina się o miasto i być może kiedyś Wenecja przestanie istnieć. Od XVII wieku poziom wody wzrósł o 60 cm, a miasto często jest pod dużym wpływem wody - niektórzy uważają to za chwyt marketingowy, jednak rzeczywiście sytuacja niektórych budynków nie jest optymistyczna. Zdarza się tam zjawisko "acqua alta" czyli wysoka woda - dzieje się tak wtedy, kiedy poziom wody wzrasta ponad metr - widać to niestety gołym okiem, bo nawet tak znane miejsca jak Plac Św.Marka są zupełnie zalane i woda sięga mniej więcej do kolan! (w weneckich sklepikach możemy nawet kupić takie elastyczne kalosze zakładane na buty).
W Wenecji ubywa też rdzennych mieszkańców (w XV wieku było ich 200 tysięcy, a obecnie jest około 60 tysięcy). Podobno taki napływ turystów i wzrost cen spowodował, że często nie stać ich na mieszkanie na wyspie, więc przenoszą się do bardziej przemysłowych dzielnic jak Mestre. Jakiś czas temu pojawił się nawet pomysł zmniejszenia napływu turystów przez wprowadzenie opłaty za przebywanie w mieście.
Osobiście jestem zauroczona Wenecją i nawet spacer przez miasto to duże przeżycie - właściwie cała jest jak niezwykłe muzeum pod gołym niebem. Tam czuję się inną epokę, niezwykłe ducha sztuki, inny ciekawy świat - tym bardziej irytują mnie zawsze narzekający turyści nie doceniający uroku tego miejsca. Rzeczywiście w mieście jest zawsze sporo turystów, ale zawsze bez problemu można znaleźć magiczne zakątki tylko dla siebie. Ludzie błądzą między wąskimi uliczkami, placami i mostami i to ma swój urok, bo to jest coś zupełnie innego. Byliśmy w Wenecji trzy razy i z pewnością jeszcze chciałabym tam wrócić. Dziś przygotowałam dla Was mój subiektywy przewodnik po miejscach, które moim zdaniem warto zobaczyć lub przeżyć w Wenecji.
więcej zdjęć z tej sesji znajdziecie TUTAJ
Jak dostać się do Wenecji?
Parking w Wenecji
Do Wenecji możemy podróżować różnymi środkami transportu, w tym samolotem (np. lądując na lotnisku w Treviso). Do samej Wenecji dostaniemy się także pociągiem, a na miejscu możemy się poruszać tramwajem wodnym lub taksówkami w formie łodzi. My ostatnim razem wybraliśmy się autem (jechaliśmy z Planicy, gdzie wcześniej spędziliśmy kilka dni) i także okazało się to dość proste rozwiązanie - tuż przy dworcu znajduje się duży, wielopiętrowy parking, gdzie możemy zostawić auto (koszt to 21 euro za dobę - dane na 2019).
Tramwaj wodny - ceny
Stamtąd udaliśmy się na przystanek tramwaju wodnego, który znajduje się w pobliżu parkingu - jeden przejazd (przepłynięcie) to z tego co pamiętam 7, 5 euro i można z niego korzystać 75 minut (można się przesiadać), natomiast bilet jednodniowy to koszt 20 euro, a na przykład dwudniowy 30 euro.
[tak wygląda przystanek tramwaju wodnego]
Nocleg w Wenecji - zamieszkaj w centrum Wenecji
Pomysłów na nocleg w Wenecji może być naprawdę sporo. Wiele osób decyduje się zamieszkać w pobliskich miejscowościach, a do samego miasta przyjeżdża tylko na jeden dzień. Jeśli chcecie zaoszczędzić polecam Wam sprawdzić noclegi w Mestre - znajduje się tam wiele hoteli i apartamentów, z parkingami - spaliśmy tam w czasie naszego pierwszego pobytu. Jest to dobre rozwiązanie, a połączenie z Wenecją jest naprawdę dobre - z Mestre do dworca w Wenecji kursuje coś w rodzaju tramwaju - między tymi miejscami jest most, podróż nie trwa długo (chyba maks 15 minut i kosztuje około 2 euro).
Jeśli jednak marzy Wam się klimat Wenecji i chcecie mieć niesamowite wspomnienia na całe życie, warto zamieszkać w centrum miasta (okolice Placu Świętego Marka albo Mostu Rialto). Dla mnie to niezastąpione przeżycie - poprzednim razem spaliśmy w apartamencie z pięknymi oknami, widokiem na przepiękne budynki, a pod naszymi oknami pływali gondolierzy - dosłownie budził nas ich śpiew! Tym razem również zamieszkaliśmy w centrum, w bardzo klimatycznym hotelu. Widok z okna był nieco mniej atrakcyjny niż poprzednio, ale przynajmniej po wyjściu z budynku i przejściu kilkudziesięciu metrów widoki były niesamowite <3
Często pytacie mnie o dokładne hotele w których nocujemy - tym razem był to Hotel dei Dragomanni, ale powiem Wam szczerze sprawdzajcie w wyszukiwarkach noclegów ceny - one się tak mocno zmieniają, że może się okazać, że znajdziecie zupełnie inne fantastyczne miejsce w przyzwoitych cenach. W tym hotelu warto wybrać opcję ze śniadaniami, gdyż były naprawdę smaczne, a wybór był spory (a takie rzeczy jak jajecznica czy jajka pod inną postacią przygotowywane są na świeżo na Wasze życzenie, obsługa także była bardzo miła) - we włoskich hotelach różnie bywa ze śniadaniami, gdyż te tradycyjne to po prostu kawa i ciastka czy słodkie bułeczki.
Warto pamiętać, że we włoskich miastach w hotelach płacimy też podatek dla miasta - w Wenecji jest to około 4 euro za osobę za dobę.
Co warto zobaczyć i zrobić w Wenecji?
Spacer przez miasto
Jeśli wybierasz się do Wenecji na jeden - dwa dni wcale nie musisz się nastawiać na jakieś specjalne zwiedzanie, już sam spacer przez miasto to moim zdaniem piękne przeżycie. Niektórzy w takich miejscach narzekają na tłumy turystów, ja staram się na to znieczulać i uczę się nie zwracać aż tak uwagi, tylko cieszyć się z tego gdzie jestem. Poza tym Wenecja ma tyle zakątków, że naprawdę bez problemu znajdziesz puste uliczki i zrobisz sobie zdjęcie na jednym z wielu mostów. Po ostatnim wyjeździe mam w głowie widok młodego chłopaka, który siedział na końcu małej uliczki, tuż nad wodą, z widokiem na bazylikę Santa Maria della Salute i czytał książkę. Mam wrażenie, że znalazł sobie takie niesamowite miejsce i przez chwilę Wenecja było tylko jego <3 Choć uśmiechnął się do nas, szybko zmieniliśmy miejscówkę, żeby mu po prostu nie przeszkadzać.
zdjęcia z tej sesji znajdziecie TUTAJ
Plac św. Marka
W Wenecji z pewnością warto wybrać się na Plac Świętego Marka - jest to miejsce wielu wydarzeń i uroczystości - znajduje się na nim imponujący Pałac Dożów ( wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany, ), a także przepiękna bazylika św. Marka - warto wejść do środka, może Was zmylić kolejka - wstęp jest bezpłatny, ale przed wejściem ze względów bezpieczeństwa sprawdzane są torby.
Na placu św. Marka znajduje się także najstarsza kawiarnia na świecie - Cafe Florian - niesamowity klimat i muzyka na żywo - warto sobie zafundować taką przyjemność:)
Bazylika Santa Maria della Salute
Przepiękna barokowa bazylika, która powstała po zakończeniu epidemii dżumy - co ciekawe w Polsce na jej wzór powstała bazylika w Gostyniu, w której także miałam okazję wielokrotnie być.
Piazzetta San Marco
czyli wenecki plac pomiędzy wybrzeżem, a placem św. Marka. Przy brzegu znajduje się port i przystań gondoli - to między innymi stąd możecie ruszyć na Burano czy Murano.
Wycieczka gondolą
Jeśli pomyślicie "Wenecja" z pewnością od razu na myśl przyjdą Wam gondole. Rzeczywiście nie trudno je znaleźć w tym włoskim mieście, a sama atrakcja jest przyjemnym wrażeniem. To też wenecki biznes, dlatego ceny są ujednolicone i z góry ustalone - płacimy na gondolę, możemy płynąć np. we dwoje, ale do gondoli wchodzi 6 osób i wtedy cena jest taka sama. Z tego co pamiętam, kiedy korzystaliśmy z tej atrakcji dwa lata temu, cena za mniej więcej półgodzinny rejs wynosiła 100 euro.
Sklepy z gadżetami gondolierów
W Wenecji znajdziemy sklepy z oryginalnymi ubraniami i gadżetami związanymi z gondolierami - na przykład bluzki w paski czy kapelusze. Na straganach znajdziemy też chińskie podróbki oryginalnych wyrobów (i to uważam za największy minus tego miasta). Poza tym możemy kupić ręcznie robione buty gondolierów, które z pewnością będą idealną pamiątką:)
Zakupy w Wenecji - światowe marki i sklepy
Skoro już mowa o zakupach, to Wenecja jest też rajem dla osób uwielbiających modę. Znajdziemy tu wiele pięknych salonów światowych marek, w tym także oczywiście wiele włoskich. Jak już wiecie z jednego z moich wpisów, Chanel także uwielbiała Wenecję i dlatego to z jej butiku przywiozłam sobie ostatnio pamiątkę - więcej możecie przeczytać i podejrzeć TUTAJ.
Z Wenecji możecie także przywieźć włoskie przysmaki, czy lokalne pamiątki "hand made" - maski, biżuterię, czy gadżety do domu (poprzednim razem upolowaliśmy lwa - kołatkę na nasze wejściowe drzwi - możecie zobaczyć TUTAJ).
Jeśli chcecie kupić włoskie przysmaki, albo moje ulubione Bellini, a przybyliście autem, możecie także skorzystać z marketów w Mestre, czy pod Wenecją.
Weneckie maski
Niezwykłe, budzące podziw i tak bardzo kojarzące się z Wenecją. Słyszałam na ich temat różne historie. Podobne kiedyś noszono maski, ponieważ sprawiały, że ludzie stawały się równi - nie wiadomo było przecież kto się pod nimi kryje. Ich tradycja sięga już XIII wieku i być może sprowadziły je do miasta muzułmanki, które zakrywają twarze, a zwyczaj ten przejęli inni mieszkańcy. Najbardziej logicznym wytłumaczeniem jest chyba jednak wersja, że ludzie używali ich, żeby zachować anonimowość - Wenecja jest niedużym miastem, w którym większość osób się znała.
Znajdziemy tam różnorodne maski - zakrywające tylko oczy lub całą twarz, albo takie z długimi nosami. Kiedyś były one używane przez medyków. którzy wypełniali dziób ziołami i tym sposobem chronili się od zarazy i przenoszonych zarazków. Do dziś w Wenecji odbywa się karnawał i bale maskowe. Możemy kupić maski na pamiątkę - większość z nich to niestety "chińskie arcydzieła" sprzedawane masowo;) ale znajdziemy też te oryginalne i ręcznie robione.
Most Rialto
Najstarszy imponujący wenecki most, którego z pewnością nie pominiecie spacerując po Wenecji. Był zbudowany w XVI wieku i ma 48 metrów długości.
zdjęcia z tej sesji znajdziecie TUTAJ
Canal Grande
Cieśnina o długości 3,8 km przepływająca przez środek miasta - wzdłuż znajdują się hotele i apartamenty z przepięknymi fasadami - możemy je podziwiać pływając gondolami, taksówkami czy tramwajami wodnymi.
zdjęcia z tej sesji znajdziecie TUTAJ
Most Westchnień
Jego budowę zakończono w 1614 roku, a nazwa pochodzi od westchnień więźniów, którzy ostatni raz spoglądali na Wenecję podczas drogi na sądowe rozprawy.
Burano i Murano
Z Wenecji możemy popłynąć także na wyspy położone na lagunie weneckiej. Do najciekawszych należą Murano i Burano.
Murano to siedem małych wysp połączonych mostami - słynie z produkcji szkła i w naszym przypadku był to przystanek w drodze na Burano - wkrótce stworze o tym osobny wpis.
Burano to z kolei wyspa kolorowych domów, ma niesamowity klimat i jest dużo większa niż myślałam (znajduje się 7 km od Wenecji). Słynie także z koronek.
zdjęcia z tej sesji znajdziecie TUTAJ
Gdzie zjeść w Wenecji
Area Dok Osteria del Prosciutto
Na początek polecę Wam świetne miejsce niedaleko lotniska w Treviso, które odkryliśmy przypadkiem - jeśli wybieracie się autem, to warto tam zajrzeć. Restauracja znajduje się tuż przy drodze i widać, że chętnie odwiedzają ją Włosi, co zwykle jest dobrym sygnałem. Bardzo smaczne jedzenie i miła obsługa - jedliśmy między innymi pyszne makarony czy ravioli, a także przystawki. Kiedy podjechaliśmy tam drugi raz, okazało się, że jest czas sjesty i nie są wydawane tradycyjne dania - obsługa przygotowała dla nas przepyszne przystawki - włoską szynkę, przepyszną mozarellę i pieczywo z oliwą.
Al Vezio Pozzo
W Wenecji restauracje znajdziecie na każdym kroku, jednak bardzo łatwo źle trafić - to z pewnością potwierdzą Wam inni turyści. Ceny są przeróżne, a jak w niemal całych Włoszech do rachunku zwykle doliczane jest coperto - mniej więcej 2-3 euro za osobę. W czasie pierwszego pobytu odkryliśmy pyszną restaurację, która znajduje się niedaleko centrum, ale jednak na uboczu - byliśmy tam już kilka razy i widać, że klientami są głównie Włosi. Zjecie tam pyszny makaron z kaczką, genialne pizze, włoskie szynki i sery, czy pyszne desery (polecam creme brule i tiramisu). Ostatnio z trudem dorwaliśmy stolik, ale warto było czekać na niego prawie godzinę:)
We Love Italy - makarony na wynos
Jeśli do Wenecji przyjeżdżacie na krótko, albo w ciągu dnia zgłodniejecie to w wielu miejscach możecie kupić też przekąski na wynos - kawałki pizzy, czy makarony. Miejsce, które mogę Wam polecić i które było w pobliżu naszego apartamentu podczas drugiego wyjazdu to We Love Italy. Za kilka euro zjemy tam pyszne robione i gotowane na świeżo makarony, gnocchi czy kawałki pizzy. Jest tak pysznie, że możecie nie mieć ochoty na restaurację:)
przyłapani 😀
Weneckie tiramisu - I Tre Mercanti
O pochodzenie tego słynnego deseru spiera się kilka włoskich miast, w tym Wenecja. Zjecie je w wielu miejscach i nie warto go sobie tam odmawiać:) Jeśli macie ochotę na pyszne tiramisu polecam Wam I Tre Mercanti - miejsce znajduje się w centrum i jest to także sklep z wysokiej jakości włoskimi przysmakami. Możemy kupić tiramisu, zamówić kawę i zjeść je przy stole barowym, albo zabrać na wynos:) Poprzednim razem jadłam je minimum dwa razy dziennie (porcja kosztuje chyba 3,5 euro).
Bellini i Aperol Spritz
Poczuj włoski klimat i w Wenecji nie odmawiaj sobie pysznego wina, ale także słynnych koktajli takich jak Aperol Spritz czy typowe weneckie Bellini. Ten ostatni to mój absolutny ulubieniec i przez niektóre z Was zostałam nawet nazwana ambasadorką tego lekkiego trunku;)) Bellini powstało w latach pięćdziesiątych i jest na bazie prosecco, białych brzoskwiń i malin, a to oryginalne pochodzi z weneckiej winnicy Canella (nie jest łatwo, ale można także kupić w Polsce).
Mam nadzieję, że ten wpis zachęci Was do odwiedzenia Wenecji, a jeśli byliście to podzielcie się swoimi wrażeniami i polećcie Wasze ulubione miejsca!:) Wszystkie moje posty z Wenecji znajdziecie TUTAJ
*wpis opracowany na podstawie moich podróżniczych doświadczeń i wiedzy, notatek z kilku wyjazdów, a także przewodnika Toskania i Wenecja, Wydawnictwo Helion, Travelbook, rok 2016
większość zdjęć z Wenecji zrealizowaliśmy w tym roku podczas ostatniego wyjazdu
z @onicniepytaj i @szubertphotography
Ona: Moje miasto, pamiętaj, gdybyś chciał mi sprawić podróżniczy prezent;)
On: Jedno słowo "Włochy" i jesteś w siódmym niebie:))