Wenecja oczarowała mnie tak bardzo, że trudno powstrzymać się od robienia tam zdjęć. Mimo ogromnej ilości turystów udało nam się uwiecznić wiele pięknych momentów z naszego pobytu w jednym z moich ulubionych miast. Mieszkanie w samym centrum - tuż przy Placu Świętego Marka także miało swoje ogromne plusy - mogłam spędzać pół dnia na sportowo, a drugie pół na obcasach - bo bez problemu mogłam wrócić przebrać się na przykład na kolację.
Ponieważ zwłaszcza podróży cenię wygodę, z chęcią zabrałam ze sobą bawełniane ubrania od By Insomnia, które towarzyszą mi chyba na każdym wyjeździe. Tym razem padło na falbany - urzekł mnie niebiański błękit bluzki, a także szara spódnica, która fantastycznie wygląda także ze sportowymi butami. Wenecki kapelusz, okulary przeciwsłoneczne, piękna biżuteria od Apart i gotowe! <3
A jak Wam podobają się falbany? Uwielbiacie czy unikacie?:)
Więcej postów z Wenecji znajdziecie TUTAJ
*bluzka i spódnica By Insomnia
torebka Trussardi
okulary Ray-Ban
biżuteria Apart
zegarek Albert Riele
buty Prima Moda
Ona: Mogłabym polecieć do Wenecji jeszcze raz!:)
On: A później jeszcze raz, i kolejny 😛 Moja włoska dziewczyna;))