Przed wyjazdem zastanawiałam się, który z moich pięknych kolorów Semilac wybrać na nasz słoneczny wyjazd. Wiele moich ulubionych kolorów pokazywałam Wam już w moim filmie TUTAJ lub we wpisie TU. Po roku stosowanie hybrydy postanowiłam wrócić do intensywnego różu, który pięknie wygląda w ciepłych klimatach i idealnie pasuje do opalenizny, a także typowo letnich strojów. Dokładnie rok temu na Malcie robiłam sobie paznokcie hybrydowe pierwszy raz i użyłam wtedy Crazy Flamingo nr 166(znajdziecie go TUTAJ), a tym razem padło na uroczy Lovely Mickey nr 131 (TUTAJ). Nie byłabym sobą gdyby na paznokciach nie pojawiło się trochę błysku i tu wykorzystałam mój bezkonkurencyjny Majesty Waltz nr 185 (TUTAJ - warto go mieć w swojej kolekcji!), a na paznokciu palca, na którym noszę obrączkę pojawiło się delikatne białe serduszko - to w końcu nasz wyjazd z okazji rocznicy ślubu!:) <3
Cudowne jest to, że kolory paznokci tak pięknie grają z otoczeniem, a w różnym świetle wyglądają inaczej. Cieszą oko w niebieskim basenie, nabierają nut elegancji o zachodzie słońca, a moje brokatowe dodatki zawsze magicznie odbijają światło.
Semilac jak zawsze sprawdził się znakomicie - przez cały wyjazd paznokcie zachowywały się idealnie i wróciły w nienaruszonym stanie <3
A Wy wybieracie się jeszcze w tym roku na jakich słoneczny wyjazd? Na jaki kolor paznokci postawicie najchętniej?:)
Moje inne inspiracje paznokciowe znajdziecie TUTAJ
Ona: I ten kolor już zawsze będzie mi się kojarzył z Wyspami Zielonego Przylądka <3