Dziś mam dla Was krótkie podsumowanie maja.
Jak część z Was pewnie wie, przede wszystkim bardzo intensywnie pracujemy na trzecią edycją See Bloggers, na którą zapraszamy wszystkich blogerów, youtuberów, ale także wszystkich internetowych twórców:
Zgłosić swoje uczestnictwo można jeszcze tylko do niedzieli. A warto!:) Żeby nie było, że nie mówiłam;)
Z tego względu tradycyjnie bardzo dużo podróżowaliśmy po Polsce. Zrealizowaliśmy także swoją nagrodę z Bloga Roku i popłynęliśmy do Szwecji.
Poniżej kilka kadrów z maja, tych ulubionych momentów.
Mam nadzieję, że miło spędzicie ten długi weekend i że pogoda dopisze nam wszystkim:)
Majówkę szczęśliwie spędziliśmy w naszym mieszkaniu w Trójmieście. W dodatku z moimi rodzicami. Na facebooku wspominałam Wam już, że tata pomaga mi w realizacji własnych projektów wnętrzarskich. Dzięki temu już prawie skończyliśmy szafę w wiatrołapie, którą wkrótce Wam pokażę. Będziemy odnawiać też stół:)
Od taty - jedna dla mnie, druga dla mamy:)
W maju organizowaliśmy także z marką Promod spotkanie dla blogerek modowych w Krakowie. Sami zobaczcie jak było bosko!:)
Wreszcie zaczęliśmy korzystać z karnetu i ruszyliśmy na siłownię. Od razu lepiej się czuję!
Nieustannie w aucie...
Odwiedziliśmy między innymi Wrocław.
Kupiłam kilka gadżetów do mieszkania w Trójmieście. W warszawskim staram się ograniczać z nowościami:)
Upiekłam pyszną granolę i wykorzystałam do deseru. Polecam!
Mój artykuł o blogowaniu znalazł się na platformie Onetu - Blog.pl
Odwiedziliśmy boską Karlskronę w Szwecji!
Gościłam także na pięknym evencie związanym z fundacją DKMS, kiedyś o niej już wspominałam.
A także spędziliśmy wieczór z Samsungiem:
I oczywiście zmieniliśmy wygląd bloga!
Cudowna Magda odświeżyła lekko nasze logo, a także pomogła nam doprowadzić zakładki do porządku.
Koniecznie zajrzyjcie na jej bloga, gdzie znajdziecie świetne posty z poradami i inspiracjami:
Magda będzie też prelegentem See Bloggers i w Gdyni opowie o designie bloga i zdradzi fajne triki:)
Ona: Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, macie już plany?
On: Ja już coś tam myślę;)