W miniony weekend mieliśmy ogromną przyjemność zrealizować wreszcie naszą nagrodę, którą w konkursie Blog Roku, przyznał nam sponsor - portal Sympatia.pl .
Był to rejs do Szwecji🙂 Konkretnie do malowniczej Karlskrony. Ponieważ kochamy podróżować, bardzo nas takie wyróżnienie ucieszyło. Jednak przyznam szczerze, że nie wiedziałam, czego się spodziewać po takim rejsie.
Choć prom widzieliśmy już nie raz w naszej Gdyni:)
Słyszeliśmy też różne opinie o Karlskronie (między innymi, że "dziura"), ale to chyba mówiły osoby, które nawet nie schodziły ze statku;) W skrócie to miasto to port wojenny nad Morzem Bałtyckim, które liczy ponad 32 000 mieszkańców. Karlskrona została założona w 1680 roku, a jej nazwa to zestawienie słów - imienia króla Karola XI i słowa korona.
Nasze szczegółowe wrażenia, co nas urzekło, co zaskoczyło będziemy opisywać w kolejnych postach.
Dziś pokażę Wam nasze pierwsze wrażenia z promu i krótką relację foto.
Po pierwsze wrażenie zrobił na mnie prom Stena Line. Jak już wspominałam nie raz widziałam go na żywo, przejeżdżając estakadą wzdłuż portu gdyńskiego, ale z takiego bliska, był to mój pierwszy raz.
I przeżyłam mały szok, że jest on aż tak ogromny. Właściwie wchodzi się do niego jak do hotelu, więc nawet nie zauważyłam kiedy się znaleźliśmy w środku!
Nie wiem ile jest kabin na takim statku, ale na pewno kilkaset! Do tego restauracje, przestronne korytarze, liczne automaty z grami, sklep bezcłowy, w którym można kupić między innymi alkohole i kosmetyki, a także restauracje.
Start naszego rejsu był w piątek wieczorem i trwał od 19:30 do chyba 7:30. Co nas zaskoczyło na promie jest całkiem niezły dostęp do inernetu, a w kabinach gra radio węzeł (i puszczają fajne przeboje;) ), a rano... budzili nas piosenką I am Sailing Roda Stewarta i to było bardzo urocze!
Z odpływającego portu wspaniale było oglądać stocznię, a także zachód słońca.
Cudowne przeżycie!
A Wy płynęliście kiedyś podobnym statkiem? Jak Wasze wrażenia?
Mówiłam, błagałam, żeby nie grał... ale nie słuchał i stracił całe 10 zł!!
Dlaczego faceci nigdy nas nie słuchają???!;)
Ona: Już marzę o kolejne podróży do Szwecji!
On: Ja też, tylko tym razem pójdziemy o krok dalej:)
Piękne to Wasze wspólne zdjęcie 🙂 a czy zdradzicie w jaki sposób się poznaliście? Tworzycie uroczą parę i z czystej ciekawości zastanawiam się, gdzie się poznaliście. Niestety na blogu nie znalazłam takiej informacji. Czyżby sympatia.pl? 😉
Chyba kiedyś na facebooku wspominałam, ze właśnie przez niego się poznaliśmy; )
Czyli to tylko potwierdza moją tezę, że dzięki internetowi można z kimś stworzyć piękną parę 🙂 Gratuluję Wam serdecznie i dziękuję za odpowiedź w tym, jakby nie było, subtelnym temacie 🙂 Miło się na Was patrzy 😉 A nagroda tym bardziej trafiona! 😀 Pozdrawiam serdecznie!
Jasne! Myślę, że niemal wszędzie można spotkać drugą połówkę! Choć my poznalismy się przez fb nie w celach matrymonialnych;)
Płynęłam kilka razy. Nawet udało mi się załapać na niezłe bujanie 😉
No u nas na szczęście bez bujania;)
Pamiętam jak się cieszyliście z tej wygranej 🙂 Super! Czekam na więcej morskich zdjęć 🙂
A Ty nam Kochana pierwsza gratulowalas:))
Dziękuję Wam za tego posta, bo właśnie jestem ciekawa wszystkiego co tyczy się właśnie takiego rejsu. Mamy w planach z Mężem wybrać się do Szwecji, więc chętnie czekam na resztę wpisów 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Będzie jeszcze kilka postów :)) w razie czego śmialo pisz pytania:)
a schodziliscie na lad? taka wycieczka to zawsze nowe przezycie wiec super! ja nie przepadam za rejsami statkiem, bo nie ma wile mozliowsci kombinowania po swojemu 🙂 a wiesz ze ja lubie zawsze inaczej niz wszyscy 😛 buziak!
Tak, oczywiście schodzilismy i cały dlugi dzien zwiedziliśmy Karlskrone na własną rękę 🙂
Jeszcze nie płynęłyśmy, aczkolwiek wszystko przed nami. Chyba dobrze Wam zrobił taki wypad, bo wyglądacie na zmęczonych?
Jesteśmy mega zmęczeni, ale względnie wypoczelismy, bo prawie nie spaliśmy 🙂
Cześć 🙂 bardzo proszę o POMOC i wypełnienie krótkiej ankiety, która pomoże mi w ukończeniu studiów magisterskich. Ankieta nt. “Wpływu blogerów na decyzje zakupowe konsumentów”.
https://docs.google.com/forms/d/1vCr7ZcbFQT1yTlBsh9E3z_WjaNgwEKyZ_a0X_HBfxoY/viewform
Z góry bardzo dziękuję!
Postaram sie:)
łoża małżeńskiego nie mieliście ?? ;p
Właśnie nie, ale i tak spaliśmy oczywiście razem;))
Płynęłam Steną do Karlskrony jeszcze na studiach, takie były uroki studiowania turystyki 🙂 Pamiętam, że też byłam zdziwiona, że prom jest taki ogromny!! A w drodze powrotnej tak się zatraciłam na dyskotece (akurat od północy obchodziłam urodziny), że gdy w końcu włączyli światła, muzyka przestała grać, myślałam o co chodzi?? Okazało się, że od końca rejsu dzieliło nas pół godziny. Mam super wspomnienia, szczególnie pięknie było w Maritime Museum!!
Ale super studia w takim razie:)) my też mamy super wspomnienia!:))
Ale Wam zazdroszczę! 🙂 Kilka lat temu byłam w Karlskronie, było wspaniale. To bardzo urokliwe miasto 🙂
Nie mogę się doczekać kolejnych postów! 🙂
Też tak uważam! Zdecydowanie zaskoczyło mnie na plus:) ja też nie mogę się doczekać, kiedy przejrzę kolejne zdjęcia:) to takie fajne zajęcie po podróży, które jest troszkę jej kontynuacją:)
wyobrażam sobie jakie to musiało być mega przeżycie ! 🙂
my też uwielbiamy podróżować <3
czekam na kolejne posty z wyprawy!
Podróże są cudowne!
A mój mąż oświadczył mi się właśnie na tym statku bo doskonale wie jak bardzo jestem zakochana w morzu. dlatego ja mam cudowne wspomnienia z tego rejsu 🙂
O to wspaniale!!! super pomysł:)
Wróciły wspomnienia 🙂 nocny rejs, wielkie zaskoczenie wnętrzem promu… cudowne chwile 😉 aż chciałoby się powtórzyć 🙂
My też bardzo byśmy chcieli to powtórzyć:)
A j niezbyt dobrze podróże statkami 🙂 latać mogę, jeździć, ale ze statkami mam złe wspomnienia :))
Ja na szczęście mam dobre wspomnienia;)
Dodawaj dalej dobrze to wygląda 😀
Sama nie mogę się doczekać kolejnego postu;)
i już chcę kolejny wpis, nie trzymajcie w niepewności :)))))
Ja też juz chcę! Przepraszam za opóźnienia: (
A jakby wygrał ? 🙂 Fajne widoki, gratuluję nagrody 🙂
dziękujemy:)
Gratulacje!
dziękujemy:)
Fantastyczna sprawa taki rejs! Ja się na pełnym morzu bardzo boję, dlatego Was podziwiam, choć taki rejs nawet mi się marzy. W końcu trzeba mierzyć się ze swoimi słabościami 🙂
Oj naprawdę fantastyczna:) mimo wszystko polecamy!:) wrażenie niesamowite!
hejka, czekam na kolejny wpis 🙂 mam nadzieje ze pojawi się w tym tygodniu 🙂 Napisz proszę co zwiedzaliście w Kalskronie czy płynęliście na Aspo? I czy można tam wynająć rowery?
Pojawiły się kolejne, ale to jeszcze nie wszystkie:) Nie płynęliśmy na Aspo. Z tego co czytałam w przewodniku, można wynająć rowery:)
W sierpniu płynę do Ystad, to będzie rowerowa wyprawa 🙂 Mój R. jest marynarzem, więc dla niego to normalka, ale ja już nie mogę się doczekać! 🙂 http://czekoada.blogspot.com
Zawsze chciałam wybrać się do Szwecji, ale niestety zniechęcały mnie trochę ceny biletów i samego pobytu – niestety jest tam sporo drożej niż u nas. O Karlskronie słyszałam sporo niezbyt pochlebnych opinii, ale po przeczytaniu tego wpisu i obejrzeniu zdjęć postanowiłam zaryzykować i kupiłam dwa bilety w promocji 300 pln za osobę to nie taki majątek, raz się żyje 🙂 . Jak się lubemu nie będzie podobać, to przyślę go tutaj z reklamacją 😛
Gratuluję i zazdroszczę to moja podróż od dawna – mimo że mam i pieniądze i czas i możliwości – nierealna. Aż trudno uwierzyć….
Szwecja jest naprawdę przecudowna, a rejs promem jest niesamowitym przeżyciem. Sama również miałam okazję popłynąć promem do Szwecji. Wspominam to jako najlepsza podróż w życiu. Poznałam mnóstwo interesujących osób, poza tym mogłam napatrzeć się na cudowne widoki. Niestety nigdy nie miałam takiego Szczęścia aby podróż wygrać. Tak sobie myślę aby znowu wybrać się promem do Szwecji bo jest naprawdę przecudownie 🙂