Morska Ferajna i nasze piątkowe spotkanie

Jeszcze chwilkę temu trwały w Gdańsku niezwykłe kolonie, niezwykłe bo
kolonie blogerów
!
Jeśli wcześniej nie słyszeliście o tej inicjatywie, więcej możecie przeczytać tu:

http://morskaferajna.pl/

W piątek 16 sierpnia wszyscy chętni trójmiejscy blogerzy mogli spotkać się z Morską Ferajną i pokazać im najpiękniejsze miejsca wokół GDAŃSKIEJ STARÓWKI.

Na miejscu okazało się, że każdy miejscowy bloger zabiera chętną ekipę na małą wycieczkę. Wybraliśmy moją ulubioną ulicę Mariacką, która okazała się najpiękniejsza także dla Marysi z http://www.artattack.com.pl/, Ani z  http://www.misja-ksiazka.pl/  i Anety z http://blanshfashion.blogspot.com/.

Zapraszamy i Was na nasz wspólny mały spacer.

A i oczywiście wyniki konkursu w którym do wygrania byłą sukienka od Evy Minge!:)

Dziękuję Wam za udział i wszystkie odpowiedzi. Wybraliśmy z Kubą odpowiedź Moniki z którą skontaktujemy się zaraz mailowo:

Sukienek kiedyś nosić nie lubiłam,
bo swoich nóg bardzo się wstydziłam.
A że za chude, że blade i kościste-
brak sukienek w szafie-to było oczywiste.
Teraz się zmieniłam, sukienki pokochałam!
By je nosić, nie trzeba być ideałem- w końcu zrozumiałam.
Są odpowiednie na każdą okazję
nawet w podróż na kolejową stację:D
Gdy idę na spacer zakładam króciutką,
wtedy nie muszę wyglądać skromniutko.
Do kościoła nie wybieram jednak sukienek w wersji mini,
by księdza nie denerwować, nie wypada tak w świątyni:D
Gdy mam dobry humor, zakładam neonową,
natomiast czarną wkładam na siebie porą wieczorową,
lub wtedy gdy chcę wyglądać elegancko i poważnie
mała czarna jest wtedy strzałem w dziesiątkę-przeważnie!
Co tu dużo mówić-sukienki są najlepsze
bez względu czy kończysz studia, czy leżysz w pieluszce jeszcze:)
I chociaż sukienek w swej szafie nie tak mało mam,
małą biało-czarną od Ewy Minge z pewnością pokocham!:)

Gratulujemy! 

Najpierw spotkanie powiedzmy organizacyjne...

I tak trafiliśmy na Mariackiej do biblioteki! Gdzie przemiły pan Kierownik i przemiła pani Alicja opowiedzieli nam troszkę o miejscu i inicjatywach:)
 Następnie trafiliśmy na ul.Długą i lody:)

Ostatecznie trafiliśmy też z grupą trójmiejskich blogerów w to nowe dla nas miejsce i rozkoszowaliśmy się rozmową i koktajlem owocowym:)
A i były też przemiłe prezenty od organizatorów  Morskiej Ferajny:

Ona: Przez pierwszy rok w Trójmieście Gdańsk był nam znacznie bliższy, od kiedy przeprowadziliśmy się do Gdyni trochę zaniedbaliśmy kontakt z tym miastem...

On: 🙂 Dokładnie, trzeba nadrobić zaległości.

Zaprasza Was również na nasz profil na facebooku:
https://www.facebook.com/fashionablecompl

Leave a reply