Akcja Innowacja

W dzisiejszych czasach ciężko zaskoczyć nowym produktem. Dotyczy to chyba każdej dziedziny, także branży kosmetycznej. Nowy krem, szminka, tusz, nowe formuły, tylko przez chwilę są "nowe". Czasem jednak spotykamy produkt inny niż wszystkie, nie zawsze wiemy jak się za niego zabrać, żeby użyć go poprawnie.

Dziś przedstawiam Wam listę produktów, które kiedyś lub całkiem niedawno zaskoczyły mnie. Czy są nam bardzo potrzebne w codziennym życiu?? Oceńcie same. A może któryś z produktów to Wasz hit??

1. Zmywacz do paznokci z gąbką w środku - waciki są tu zbędne, wkładamy palec, lekko pocieramy i gotowe. Lakier do paznokci zmyty. Praktyczne zwłaszcza dla osób, które używają jasnych lakierów.

2. Przyklejane lakiery do paznokci - dokładamy odpowiedni kształt do oczyszczonego paznokcia, przyklejamy, odrywamy wzdłuż końcówki i cieszymy się manicurem przez 2 tygodnie.

3. Patyczki z płynem do demakijażu w środku - znów Sephora - odrywamy i gotowe.  Żebym się skusiła musiałyby kosztować znacznie mniej...

4. Bibułki matujące - zamiast pudru matującego. Dokładamy do skóry i zbieramy sebum. Tak, tak, tak!

5. Atomizer do perfum - były i będą, ale coraz częściej proponuje się to rozwiązanie jako wersję podróżną lub "do torebki". Odkręcamy, psikamy odpowiednią ilość do atomizera i gotowe. Mamy wersję mini perfum. Kiedy chcemy zmienić zapach w atomizerze wystarczy przepłukać spirytusem i wodą.

6. Kawiorowy lakier do paznokci - hit zeszłego sezonu. Dla mnie trochę kit, najlepiej z nim leżeć i pachnieć. I trzeba go naprawdę ładnie nałożyć, żeby jakoś wyglądał.

7. Folie na paznokcie - w tym sezonie wypierają "kawior". Znalazłam na allegro już 2 lata temu, od tamtego czasu planuję z ciekawości kupić, ale jeszcze to nie nastąpiło.

(fot. snobka.pl)

8. Przyklejane kreski - eyeliner w naklejce. Ciekawe czy dostosowują się do kształtu oka i czy są wygodne...

 Perfumeria automat - na koniec coś co mnie zaskoczyło (ktoś wie gdzie takie są??).

Ona: Ja bym chciała taką maszynę, pod którą wkładam głowę, a ona pięknie układa mi włosy:)

On: A ja bym chciał... no w sumie to nie wiem:)

Leave a reply