W maju wybraliśmy się do naszych cudownych znajomych do Manchesteru (TUTAJ możecie podejrzeć u kogo byliśmy;) ), a wcześniej wspólnie ustaliliśmy, że zrobimy sobie wycieczkę do Szkocji. Oboje marzyliśmy, żeby tam pojechać, ponieważ bardzo lubimy brytyjskie klimaty. Jedynym mankamentem wydaje się być pogoda, ale i ona na swój sposób ma swój urok - warto po prostu się na nią odpowiednio nastawić - być może miło nas zaskoczy.
Naszym głównym celem był Edynburg - stolica Szkocji. Trasa pokonywana autem z Manchesteru była bardzo przyjemna, a widoki ciekawe. Dwa dni w Szkocji sprawiły, że z pewnością chcemy tam jeszcze wrócić na dłużej. Mieć czas na spokojne spacery po zielonej krainie, odwiedzić Potwora z Loch Ness i wybrać się na whisky, która w Szkocji smakuje wyjątkowo (próbowałam na przykład likieru na bazie whisky z truskawkami, albo w takiej mlecznej wersji!), zjeść znów najlepszą pizzę na świecie (ale o tym w kolejnym poście!), czy kupić wreszcie kaszmirowy szal w kratę (ostatnio nie zdążyłam!).
Szkocja jest magiczna. Ma w sobie dużo uroku, gdyby nie to, że jest tam jednak dość chłodno, wietrznie i bywa deszczowo pewnie byłoby też znacznie więcej turystów. I może właśnie dlatego nie ma co narzekać na pogodę, bo dzięki temu jest to spokojne miejsce które chce się odkrywać. Przynajmniej ja tak zapamiętałam szkockie klimaty.
Kto z Was był w Szkocji??? Jak Wam się podobało??? Na początek zapraszam Was na trochę kadrów z naszej podróży. Wszystkie posty z tej części świata znajdziecie TUTAJ.
Ona: Wrócimy tam?
On: No jasne!
Wow! Nie spodziewałam się, że tam tak ładnie!
Jest ślicznie!:)
No proszę w Szkocji różowe drzewa, okiennice – bardzo pozytywnie:) może też kiedyś się wybiorę, przez Was mam już niezła trasę opracowana:) mam już bilety na Malte i zastanawiam się czy najpierw Barcelona czy Lizbona??
Powiem tak: i do Barcelony i Lizbony po prostu trzeba polecieć, może ciut bardziej czuję sentyment do Lizbony, ale Barcelona też jest wspaniała!
Super zdjęcia 🙂 myślę, że taka pogoda ma też swoje plusy – oczywiście jeśli nie pada, mnie np. lepiej się zwiedza gdy nie ma aż takich upałów 🙂 można się też fajnie, wygodnie i stylowo ubrać tak jak zrobiłaś to Ty 🙂
Dzięki za miłe słowa:) ja podczas podróży generalnie staram się doszukiwać plusów:)
To widać, Ania:) po prostu Wasz patent to chyba dobre nastawienie a wtedy co by się nie działo nie ma bata, żeby wyjazd się nie udał 🙂
dokładnie! zawsze mamy plan na każdą pogodę i ewentualność, żeby z wyjazdu czerpać jak najwięcej radości:))
O nieeeeee! Po co ja tutaj wchodziłam? 🙁
O Szkocji marzę już jakiś czas, a te zdjęcia sprawiły, że chciałabym znaleźć się tam już, teraz, natychmiast!
Ojej… ja się cieszę, że mnie odwiedziłaś na blogu;) a Szkocję polecamy – na pewno uda Ci się tam wybrać! Trzymam kciuki:)
Do tej pory odwiedziłam tylko Edynburg, ale mam ochotę na poznanie większego kawałka Szkocji!
Ja też!
Przepiękne miejsce! 🙂
To prawda <3
Nie byłam tam jeszcze, ale zdjęcia kuszą żeby je odwiedzić 🙂
Nie byłam, ale na pewno się tam kiedyś wybiorę!
Fajnie, kiedy jest po co wracać; szczególnie w takie miejsce:)
Ach! Szkocja była moim marzeniem od zawsze i w tym roku w lipcu się ono spełniło. Byliśmy przez 10 dni i zwiedziliśmy większość. Spaliśmy w samochodzie i objechaliśmy całą wyspę, łącznie z wyspą Sky. Szkocja zachwyciła mnie jeszcze bardziej niż sobie to wymarzyłam i na pewno tam wrócimy 🙂
Te szkockie zamki robią wrażenie! od razu przypomina mi się “Waleczne serce” xD
W Szkocji jeszcze nie byłam, a ze zdjęć widać, że warto. Może kiedyś……
Edynburg jest na mojej liście, ale Wasza relacja jeszcze bardziej mnie przekonuje do przyspieszenia wyjazdu 🙂
Planuję wybrać się do Szkocji w styczniu:) Aktualnie zaczynam szukać atrakcji i ciekawych miejsc:)
Urokliwa jest ta kolorowa architektura 🙂 Aniu jak zawsze wyglądasz przepięknie!
ja mieszkałam przez 4 lata w Szkocji, a dokładnie w St Andrews 🙂
Co to za zamek ze zdjęcia ??? taki za płotem ?
Przepiekny…