Nie da się ukryć, że przez sporą ilość podróży, jakie odbyliśmy w zeszłym roku, mam teraz sporo materiału na bloga. Te posty to dla mnie ogromna przyjemność, ponieważ przypominam sobie piękne chwile, związane z naszymi wyjazdami. Wczoraj pisałam Wam o tym DLACZEGO WARTO PLANOWAĆ WYJAZDY ZIMĄ, a także pokazałam Wam kilka nowych kadrów z Lanzarote. Dziś czas na "powrót" do Barcelony <3 Miasta, które pokochaliśmy niemal od pierwszego wejrzenia.
Dostrzegam sporą zaletę naszej podróży do tego hiszpańskiego miasta w listopadzie. Wybraliśmy ten termin pod kątem naszych urodzin (ze względu na cenę lotów, w samej Barcelonie udało nam się spędzić tylko urodziny Kuby, moje są kilka dni później). W zeszłym roku Kuba świętował swoją trzydziestkę w Mediolanie, tym razem miejsce było równie zacne. W Barcelonie zostawiliśmy kawałeczek serca.
Loty do Barcelony
Nie należą do najtańszych (częściej znacznie tańsze bywają do Londynu, Paryża, czy Mediolanu), ale można znaleźć okazyjne oferty. Nasza oczywiście do takich należała. Jeśli planujecie Barcelonę, polecamy po prostu śledzić ceny lotów. Jeśli będziecie robić to regularnie sami wyczujecie, kiedy oferta jest naprawdę atrakcyjna. My lecieliśmy na lotnisko El Prat, co dodatkowo ułatwia sprawę, ponieważ przejazd z tego lotniska do centrum miasta jest bardzo łatwy, szybki i niedrogi. Dojedziemy tam autobusem miejskim za chyba 2 Euro, lub specjalnym autobusem, który nie zatrzymuje się na zbyt wielu przystankach, tylko jedzie znacznie szybciej z lotniska do centrum ( za niecałe 5 euro za osobę). Miałam wrażenie, że nasz przejazd trwał chyba tylko kwadrans.
Noclegi w Barcelonie
Tu z kolei mam dobrą wiadomość, ponieważ te są stosunkowo niedrogie. Za 3-4 gwiazdkowy hotel ze śniadaniem zapłacimy nawet około 200 zł za dobę. I mowa oczywiście o centralnej lokalizacji. Co prawda my mamy doświadczenie w wynajmowaniu hotelu w listopadzie, ale ceny i tak nas pozytywnie zaskoczyły (dla porównania Londyn nawet w lutym był drogi).
Kiedy warto pojechać do Barcelony
Na pewno latem Barcelona jest boska, połączenie bajecznego miasta i pięknej plaży musi być wspaniałe, jednak jak mogę się domyślać miasto jest też zapełnione turystami. Listopad wydał mi się więc idealny na odwiedzenie tego miasta. Temperatury wynosiły około 17 stopni ( a 2 dni przed naszym przyjazdem dochodziły nawet 20!). Była to idealna temperatura na zwiedzanie, ponieważ przez cały nasz wyjazd świeciło przyjemne słońce (była to świetna alternatywa do polskiej późno listopadowej pogody). W mieście były bardzo rozsądne ilości turystów, więc zdobywanie miasta nie było męczące. Poza tym, byliśmy zaskoczeni jakie to miasto jest czyste! Dotychczas w moich oczach tylko Wiedeń je przebił. A wpatrywanie się na plaży w morze późną jesienią, kiedy otulają nas promienie słońca to ogromna przyjemność (jedynie wieczory były chłodne).
To był bardzo udany wyjazd! Na początek na zachętę (jeśli jeszcze nie byliście), mam dla Was troszkę zdjęć, a więcej oczywiście wkrótce.
Jeśli macie ochotę pojawił się już jeden post z Barcelony, z moją stylizacją i miastem w tle:
A jakie Wy macie zdanie o Barcelonie?
Przewodnik, aparat i w drogę:)
Ona: Zapraszam Was do śledzenia naszego profilu na facebooku:
https://www.facebook.com/fashionablecompl/
On: A ja do śledzenia nas na Instagramie:
https://www.instagram.com/fashionablecompl/