Wpis oczywiście z przymrużeniem oka:) Ale jak chyba każda z nas, mam swoje rytuały i rzeczy, bez których nie mogę się obejść. Przedmioty, które przewożę z miejsca na miejsce i namiętnie korzystam:) a jeśli ich nie ma, zdecydowanie odczuwam brak.
Moja lista rzeczy, bez których nie mogę się żyć:)
1
Herbata
Na pierwszy ogień herbata. To napój bez którego absolutnie nie potrafię żyć. Piję zwykle kilka kubków lub filiżanek magicznego napoju dziennie. Przez wiele lat głównie zieloną, teraz od pierwszej wizyty w Londynie, chętniej sięgam też po czarną herbatę. Pora roku nie ma znaczenia - wiosna, lato, jesień, zima, a u mnie króluje gorąca herbata:)
Ostatnio uwielbiam herbatę przywozić z podróży. Moje londyńskie zakupy:
https://fashionable.com.pl/2015/02/15/malowac-usta-intensywnymi-kolorami-rozowa-pomadka/
2
Pomadka
Do osiemnastki niewiele się malowałam, jednak panieńskie nazwisko "Błaszczyk", moi znajomi szybko zmienili na "Błyszczyk". Pomadka jest dla mnie kwintesencją kobiecości. Niesamowicie "uzdrawia" cerę i "usuwa" zmęczenie. Uwielbiam rytuał malowania ust!
3
Żelazko
Prasowanie to moje zboczenie. Nie znoszę źle wyprasowanych ubrań, dlatego prasuję namiętnie. Szczęśliwie od roku jestem szczęśliwą posiadaczką generatora pary i idzie mi to znacznie lepiej:) Gdybym miała jednak podać największą wadę naszego cudownego wyjazdu do Włoch, to z pewnością brak żelazek w hotelach. Nie mogłam uwierzyć w ich brak:)
...mnie więcej tak to wygląda;) na wyjścia prasuje suknie ślubną;)
4
Smartfon i laptop
Chyba zostawię bez komentarza. Są jak moja trzecia ręka.
5
Aparat fotograficzny
To absolutnie ulubiony sprzęt, którego używanie sprawia mi wielką frajdę. Mogłabym robić zdjęcia wiele godzin dziennie.
6
Lody
To chyba moja ulubiona słodkość. Mam na ich punkcie obsesję, ale jestem co do nich też bardzo wybredna. Nie jestem też otwarta na nowatorskie smaki. Najchętniej sięgam po śmietankowe i malinowe. We Włoszech czułam się jakbym była w siódmym niebie!:)
na przykład w Mediolanie...
...albo w Genui🙂
7
Zegarki
Kiedy moja chrzestna - ulubiona ciocia Ela, chciała kupić mi na osiemnastkę zegarek, nie byłam zainteresowana. Pierwszy poważniejszy zegarek, dostałam od rodziców w prezencie za uzyskany tytuł licencjacki 😉 jestem sentymentalna i zegarki uwielbiam. Ostatnio nie wzięłam ani jednego na kilkudniowy wyjazd do Łodzi i czułam się dziwnie;)
[stylizacja ze Szwecji]
8
Zapachy
Uwielbiam rytuał używania perfum czy wód toaletowych. To bardzo przyjemna chwila w ciągu dnia. Uwielbiam też kiedy mój ulubiony zapach jest pamiątką z podroży, albo prezentem od Kuby:) To podbija radość z użytkowania.
wpis z moją toaletką znajdziecie TU.
9
Torebki
Znam kobiety, które nie lubią nosić torebek. Dla mnie noszenie tego dodatku to ogromna przyjemność! Nie lubię jednak mieć ich zbyt wielu i na bieżąco rozdaje nadprogramowe egzemplarze.Zdecydowanie stawiam na jakość, a nie ilość.
Moje miejsce w domu na damską torebkę pokazywałam Wam tu:
https://fashionable.com.pl/2015/10/14/wielofunkcyjny-taboret-miejsce-w-domu-na-damska-torebke/
A tu zdjęcia z moją nową ulubioną torebką - stylizacja w Genui
10
Czasopisma kobiece / książki
Uwielbiam internet, jednak chyba nigdy nie zastąpi mi on papierowych czytadeł. Uwielbiam dobrze wydane czasopisma i książki, które inspirują, motywują lub przenoszą w inny świat.
Naszą sofę znajdziecie TU.
A jakie są Wasze codzienne "must have" ?
Ona: No i szpilki... zawsze ponad listą:)
On: Kobiety;)