5 przyjemności na wyciągnięcie ręki

Intel(R) IPP JPEG encoder [7.1.37466] - Sep 25 2012;

W dzisiejszym pędzącym świecie coraz ciężej znaleźć nam czas na odpoczynek i przyjemności. Warto jednak pamiętać, że każdego dnia na to zasługujemy!

I wcale nie jest to takie trudne... na niektóre chwile szczęścia wystarczy przerwa w pracy, na inne odpowiednio zorganizowany wieczór.  Osobiście uważam, że wszystko zależy od odpowiedniej celebracji chwili i tylko od nas zależy, czy będą dla nas wyjątkowe. Nawet codzienne prozaiczne czynności możemy w przyjemności, które uczynią nasz dzień cudowniejszym.

Przedstawiam Wam moje

5 przyjemności na wyciągnięcie ręki

 1.

Jedzenie i picie

To wydaje się banalne, ale odpowiednio podane zmienia cały sens spożywania:) Niezależnie czy jadacie sami, czy w towarzystwie. Kwestia podania nie zawsze wymaga poświęcenia dużej ilości czasu, a ładnie podane smakuje jakby lepiej. Na przykład lubię pić w kieliszkach, ale zwykle to wcale nie jest alkohol. Celebracja picia wody? Dlaczego nie?!:)

Na moim stoliku przy sofie zwykle stoją świeże kwiaty, nalewam wodę do karafki i delektuję się nią prosto z ulubionego kieliszka, przy okazji w przerwie od pracy sięgając po książki czy czasopisma. Taka mała codzienna chwila wytchnienia:)

woda

2.

Spacer

Jest to tak banalna czynność, że często aż o niej zapominamy!

Od zawsze uwielbiałam chodzić i kiedy tylko mogłam rezygnowałam z wszelkich środków komunikacji. W Warszawie mam taką zasadę, że jeśli mój cel jest oddalony do 4 km, to pokonuję trasę pieszo. Dzięki temu mieszkając w centrum jeszcze nigdy nie jechałam w stolicy autobusem, a metrem raz! Dodam, że rzadko korzystamy z naszego auta, czy taksówek. W czasie naszego wyjazdu do Londynu robiliśmy aż 30 km dziennie! Oczywiście aż tak długie trasy się odczuwa, ale to takie "szczęśliwe zmęczenie".  W przeszłości, kiedy moja praca była dość oddalona, zawsze choć 2-3 przystanki starałam się przejść pieszo. To ruch dla naszego ciała, który możemy dostarczać sobie codziennie i o każdej porze roku. Zdarza nam się spacerować nawet bardzo późnymi wieczorami - idealna chwila wytchnienia dla osób, które tak dużo jak my pracują przed komputerem.

my

3.

Muzyka

Umili niejedną chwilę! W drodze do pracy pozytywnie nastroi na cały dzień, w czasie sprzątania czy ćwiczeń doda energii, a wieczorem ukoi przed snem.

Muzyka ma cudowną moc!

sluchawki

4.

Kąpiel lub prysznic

Nic tak cudownie nie koi i odpręża jak kąpiel lub prysznic. Jednak, żeby taki rytuał był prawdziwą przyjemnością potrzebujemy odpowiednich kosmetyków. Ostatnio dostałam do przetestowania nowe żele marki Apart.

Czym się wyróżniają?

- są hipoalergiczne (idealne dla mojego wrażlwiego męża) i zawierają naturalne prebiotyki, które są korzystne dla naszej flory bakteryjnej (odbudowują ją i wzmacniają).
Wspomagają ochoronę skóry przed chorobotwórczymi mikroorganizmami i podrażnieniami, a także zapobiegają utracie wilgoci.

- żele z linii Natural zawierają witaminy i minerały potrzebne naszej skórze, a także takie składniki jak mleczko owsiane, które nawilża i odżywia skórę, a także pochodną masła Murumuru, chroniącą warstwę hydrolipidową naskórka.

DSC02184 (1280x719) DSC02188 (1280x719)

Dotychczas korzystałam tylko z płynów do kąpieli tej marki. Żele pod prysznic także wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie - mają przyjemną konsystencję, zapach i nie wysuszają skóry.

Do wyboru mamy 4 żele z klasycznej linii     i 4 żele z lini męskiej:
- oliwka i buriti                                             - minerały morskie i chmiel
- jedwab i noni                                              - żeń-szeń i imbir
- algi i goji                                                          - pomelo i grejpfruit 
- figa i irys                                                       - granat i guarana

Szczegółowe informacje znajdziecie na stronie marki Apart Natural.

DSC02208 (1280x719)

Kiedy zobaczyłam tyle zapachów z pomocą Kuby postanowiłam zrobić test, wykorzystując moje buteleczki.

Wybrałam 3 żele (podobno tyle zapachów maksymalnie powinniśmy wąchać wybierając ten jeden).

Podobają mi się wszystkie, ale moim faworytem okazał się żel Apart  Natural z jedwabiem i noni🙂

DSC_4034 (1280x843) DSC_4056 (1280x850) DSC_4063 (1280x854) DSC_4084 (1280x850) DSC_4111 (1280x850) żele apartDSC02176 (1280x719) DSC_4095 (1280x850)

DSC_4043 (1280x850)

5.

Tuż przed snem...

Zawsze myślę o czymś przyjemnym. Oglądamy z Kubą jakiś film, gramy w gry, czytamy ksiażki lub czasopisma, albo planujemy kolejną podróż. Trzeba się pozytywnie nastroić na kolejny intensywny dzień!

DSC_4096 (1280x850)

Konkurs

Jeśli też chcielibyście przetestować żele marki Apart mamy dla Was 10 upominków.

Wystarczy, że w komentarzu napiszecie, jakie są Wasze sposoby na małe przyjemności. W formularzu koniecznie zostawcie swoje imię i adres e-mail. Konkurs trwa do poniedziałku 29 czerwca do godziny 12:00. Wyniki zostaną opublikowane w ciągu dwóch dni na naszym blogu.

Regulamin

1. Pod tym postem należy zostawić komentarz z odpowiedzią na pytania: Jakie są Twoje pomysły na codzienne małe przyjemności?

2. W formularzu komentarza należy podać swoję imię, a także adres e-mail.

3. Możesz także polubić nasz profil na facebooku 

https://www.facebook.com/fashionablecompl

i instagramie:

https://instagram.com/fashionablecompl/

4.Dodatkowo można opublikować/udostępnić informację o konkursie na swoim  profilu facebook.

5. Wybierzemy i nagrodzimy 10 najciekawszych odpowiedzi na pytanie ( w komisji ja i Kuba).

6. Konkurs trwa od dzisiaj, tj. 21.06.2015 do 24.06.2014  do godziny 23:59.

7. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w  kolejnych dniach, w tym poście na naszym blogu.

8. W celu przekazania nagrody skontaktujemy się ze zwycięzcami osobiście i przekażemy dane firmie Blogmedia.pl, która jest organizatorem konkursu i wysyła nagrodę. Fundatorem nagród jest firma Apart.

9. Organizatorzy obowiązują się wysłać nagrodę w przeciągu 30 dni od ogłoszenia wyników na naszym blogu.

10. Z przyczyn niezależnych od nas dajemy sobie prawo do uzasadnionej zmiany regulaminu.

Wyniki konkursu

Dziekujemy za wszystkie nadesłane zgłoszenia! Macie fantastyczne pomysły na codzienne przyjemności.

Nagrodziliśmy 10 osób, które dostaną upominki od marki Apart Natural. Podeślijcie proszę swój adres oraz imię i nazwisko, gdzie mamy Wam wysłać prezenciki na adres: ania@fashionable.com.pl. Dane przekażemy firmie Blogmedia.pl, któa wysyła Wam nagrody:

1 Karolina

Właściwie każda codzienna czynność może nam przynieść przyjemność. Wystarczy wszystko dobrze zaplanować:)
Mam kilka sposobów na to, żeby choć na chwilę w ciągu dnia odetchnąć. Zaczynam od samego rana, po obudzeniu przez 15-20 minut ćwiczę. To świetny sposób na to, żeby porządnie się rozbudzić i dostarczyć sobie energii na dobre kilka godzin. Po co stać w korku w trakcie drogi do pracy, a przy okazji nieźle się zdenerwować? Warto wysiąść 2-3 przystanki wcześniej i się przespacerować. Jest dużo przyjemniej, a przy okazji się dotleniamy.
W trakcie pracy kiedy jestem już trochę znudzona odpalam swoją ulubioną płytę. O wiele lepiej się wtedy pracuje.
Po ciężkim dniu w pracy urządzam sobie domowe SPA, peelingi, maseczki, kąpiel z pianą i obowiązkowo kieliszek wina. Wieczorem dobra książka, lub film, a następnego dnia jestem wypoczęta i gotowa na kolejne wyzwania :)
2 Olga
Gdybym miała pisać o przyjemnościach w ogóle, a nie tylko tych codziennych, na pewno byłoby to pieczenie chleba i ciasta. Uwielbiam to robić. Mieszanie, wyrabianie, czekanie, aż wyrośnie i się upiecze, wdychanie wspaniałych aromatów – to przyjemności bez których nie wyobrażam sobie swojego życia. A wracając do tych codziennych. To kubek gorącej kawy wypijanej o poranku, w kompletnej ciszy, gdy córka jeszcze śpi. To nasze poranne przytulasy w łóżku i wspólne śniadanie. To też ten czas, gdy po odprowadzeniu córki do przedszkola wracam do pustego domu i zasiadam przed komputerem, by oddać się pracy, którą bardzo lubię. I wreszcie ten moment, gdy wieczorem kładę się do łóżka, zakopuję w miękkiej, pachnącej pościeli i zamykam oczy, by po kilku godzinach powitać kolejny, wspaniały dzień.
3 Karolina Lewandowska
Mój sposób na codzienną przyjemność?
Chwila relaksu spędzona w towarzystwie mojego prawie 3-letniego synka. Na co dzień wszyscy jesteśmy zabiegani, a ja mimo tego, że ciągle jestem z Kubą w domu- rozrywam się między domowymi obowiązkami, pracą przy komputerze i czasem poświęconym dla niego. Nic jednak nie odpręża mnie tak jak chwile, kiedy Kuba siedzi wtulony we mnie na moich kolanach i albo sobie rozmawiamy, albo oglądamy wspólnie jakąś bajkę. 😉 Niby banał, a naprawdę po potrafi nie tylko zrelaksować, ale i znacznie poprawić humor. I to za darmo, bez wychodzenia z domu! 😉
4. Patrycja Malinowska
Te zdjęcia są cudowne! A dla mnie przyjemnością jest właśnie robienie zdjęć i wokół nich właściwie wszystko się kręci ;). 1.Pięknie podane jedzenie i picie (jak zobaczyłam ten zielony kieliszek to mam ochotę jechać do sklepu po podobny), często robione na potrzeby zdjęć, ale tak naprawdę zjadane z jeszcze większą przyjemnością. Jestem strasznie wybredna w yym temacie, nie tknę nawet najsmaczniejszego posiłku jeśli jest jedna ohydną ciapką. 2. Muzyka- dodaje mi sił, inspiracji i wywołuje nieraz uśmiech na twarzy, a innym razem po prostu sprawia, że mogę się wyszaleć (Ostatnio na koncercie Luxtorpedy powiedziałam sobie nie będę jak zawsze stać jak szara myszka z boku muszę się wyszaleć i tak też zrobiłam). 3. Poznawanie nowych ludzi – postanowiłam skończyć z lękiem przed poznawaniem nowych ludzi. Szarej myszce znowu powiedziałam STOP. Przecież nią nie jestem. Poznawanie nowych ludzi to prawdziwa przyjemność i poszerzanie horyzontów przy okazji. 4. Spacery z moją przecudowną Melisą (Ile szczęścia może dać pies to jest nieprawdopodobne, a przy okazji dla mnie wiecznego zmarzlucha jest cudownym grzejniczkiem. 5. Pasja – nie wyobrażam sobie życia bez niej. To ona jest siłą napędową. Fotografia, szycie czy robienie biżuterii z zamków błyskawicznych, to jest to 😉 Jest jeszcze wiele innych cudownych rzeczy, które umilają mi każdy dzień, ale najpiękniejszy jest zawsze z rana uśmiech mojego męża. Tego nie da się zmierzyć😉 Idę popracować bo już 5:25 :)
5. Karolina
Chwila dla mnie to chwila dla mojej drugiej połówki. Między domowymi obowiązkami, pracą i przygotowaniami do ślubu, czasem ciężko o odrobinę relaksu, czy choćby rozmowę. Po wyczerpującym dniu, zniecierpliwiona na jego powrót, przychodzi ochota nie na słodkie lody, dobre ciastko, czy relaksującą kąpiel, ale na odrobinę ciepła jego ust, dotyku, objęć i uśmiechu. Są to gesty, które sprawiają, że przyjemność trwa nieskończenie.
6. Judyta
Moje pięć przyjemności, nad którymi nie muszę się dłużej zastanawiać:

1) Pole dance.
Poszłam, bo zawsze chciałam. Poszłam i się zakochałam. Nie dość, że mogę się odstresować i popracować nad wyglądem, to czuję się niesamowicie kobieco i pięknie. Dodatkowo stałam się dzięki rurce bardziej otwarta.
2) Malowanie paznokci.
Zawsze, ale to zawsze widok ładnych dłoni poprawia mi humor. Uwielbiam przeglądać lakiery, wybierać kolor w zależności od nastroju, czekać z niecierpliwością aż wyschnie, a potem podziwiać swoje dłonie w nowym wydaniu.
3) Książka
Czytam zawsze i wszędzie. W autobusie, w kolejce na poczcie, na nudnych wykładach, czekając aż woda napełni wannę, gotując. Gdy nie przeczytam przed snem choćby kilku stron czuję się jakbym nie umyła zębów.
4) Truskawki
Kocham, kocham, kocham. W sezonie mogłabym jeść na okrągło i nigdy by mi się nie znudziły. Jak tylko pojawiają się pierwsze w sezonie kupuję dwa kilo i zjadam brudne, taka mała tradycja. Nigdy nie udało mi się donieść do domu nienaruszonej kobiałki, zawsze zjem kilka po drodze.
5) Frania i Frodo
Frania to kotka, Frodo to spaniel. Patrzenie na ich zabawy, przepychanki, zaczepianie, gonitwy sprawia, że uśmiech pojawia się na twarzy zawsze. Idealny sposób na poprawę humoru, który działa zawsze.

7. Aleksandra
Ostatnio z mężem zwróciliśmy uwagę na to, z jak wielu rzeczy cieszy się czterolatek. Obserwując synka, jego zachwyty zwykłymi dla nas rzeczami, śmiech kilkadziesiąt razy dziennie – poczuliśmy, jak wiele straciliśmy zatracając się w dorosłości. I postanowiliśmy – będziemy więcej uwagi zwracać na nawet krótkie momenty radości, będziemy cieszyć się z promieni słońca wpadających przez okno, choć przez minutę świadomie ciesząc się ich ciepłem, kawa będzie oddechem, przyjemnością, nawet 3 minuty, ale na siedząco, nie w biegu. Nawet jeden kęs pysznej kanapki i rozkoszowanie się jej smakiem, powolne rzucie by poczuć wszystkie smaki, a nie szybkie przełknięcie.
Stosując się do tego odkrywam, że chwil na małe przyjemności w trakcie dnia jest naprawdę wiele! Trzeba tylko świadomie się na nich skupić, nie spieszyć, poczuć.
I tak codziennie siadam w fotelu i piję filiżankę kawy. Z mlekiem, pianką, czasem dorzucę kostkę czekolady. Ach, jak pachnie i smakuje!
Codziennie smaruję brzuch (8 miesiąc ciąży) oliwkę – delikatnie i powoli, wyobrażając sobie rosnącą w nim córcię.
Każdego dnia, nawet mimo mdłości i zmęczenia, buduję z synkiem samoloty z klocków – uwielbiam słuchać przy tym synka paplaniny, dziecięcego słodkiego głosiku, notuję to w pamięci, bo czas tak szybko leci…
8. Katarzyna Balbierz
W ciągu dnia pozwalam sobie na małą przyjemność bardzo wiele razy. Gdy coś mi nie wyjdzie, zezłoszczę się, zdenerwuję albo wręcz przeciwnie, gdy jestem szczęśliwa lub podekscytowana. Moją małą przyjemnością jest uśmiech i myśl o czymś miłym (pierwsze słowo mojego dziecka, dzień ślubu, oświadczyny itp.). Te niesamowite motylki w brzuchu, ciepło rozchodzące się po całym ciele i magiczna chwila zapomnienia- nie znam przyjemniejszego uczucia.
Dodatkowo bardzo lubię czytać. Niestety z racji tego, że jestem mamą rocznego Filipa czytam zazwyczaj książeczki dla dzieci. Czasami jednak podstępnie usypiam synka leżąc na plecach i przytulając go do swojej piersi. Zawsze pod ręką mam wtedy ‚dorosłą’ lekturę. Gdy Filip zaśnie to nie mogę się ruszyć, bo inaczej się obudzi. Wyciągam wtedy książkę i czytam. Jest to jedyna opcja, ponieważ gdybym położyła go spać do łóżeczka na pewno nie zajęłabym się czytaniem tylko sprzątaniem.
Pozdrawiam:
Katarzyna Balbierz
9. Anka
 
Mam taka swoją chwile przyjemności,która sprawia że wszyscy domownicy i sąsiedzi cierpią.Albo raczej cierpią ich uszy. Uwielbiam kiedy krople wody spadające z prysznica rozbijąjąsię o moje ciało,a każdy mięsień wygina się i napina wyśpiewując przzeróżne historie. Przepona unosi się i opada rytmicznie a moje całe cialo spowalnia i relaksuje się.Ale jak się wyżywam podczas tych prysznicowych śpiewów.Polecam!
10 LukaS

5 PRZYJEMNOŚCI WG. Bo Włos Ma Swój Głos:

1. Sen – przyjemność, która nigdy nam się nie znudzi! Nie ma nic przyjemniejszego niż położyć się , na hamaku czy kocu w ogrodzie i pozwolić sobie na lekką drzemkę w ciągu dnia czy głęboki sen po intensywnie spędzonym dniu, kładąc się do łóżka 😉

2. Słodycze – ok, wiemy że z umiarem, ale tak od czasu do czasu albo nawet mało, a codziennie przywraca uśmiech na twarzy.

3. Bliskość najbliższych – często niedoceniana przyjemność! Czy nie jest nam miło, kiedy blisko jest nasza ukochana osoba, do której możemy się przytulić, z którą możemy porozmawiać, która po prostu jest? Bo nam bardzo jest przyjemnie spędzać czas razem 😉

4. Aktywność fizyczna – to kumulacja szczęścia! Niby nie mamy już siły na nic albo jesteśmy mega zdenerwowani czymś to sport idealnie rozładuje złe emocje i naładuje pozytywnym fluidami! 😉

5. Pasja – samorealizacja w tym, co kochamy to największa przyjemność! Wtedy możemy całe dnie „samoładować się” 😉

Pozdrawiamy i życzymy duuużo przyjemności codziennych,
Asia i LukaS

 Gratulujemy!

 

DSC_4051 (1280x906) DSC_4089 (1280x850)

Ona: Ciekawa jestem Waszych pomysłów:)

On: Powodzenia w konkursie:)

Leave a reply