Przepis na ślub – makijaż ślubny

To niesamowite jak do wielu rzeczowników dodajemy przymiotnik "ślubny" i nagle wyrażenie nabiera innego wymiaru.
Makijaż ślubny to nic innego jak po prostu świetny, wyjściowy makijaż, który podkreśli nasze atuty. Są 2 główne trendy w takich make-upach. Pierwszy (częściej wybierany) mówi, że makijaż ślubny powinien być naturalny, w stylu make-up-no make-up,
"czysty" efekt. Drugi trend to istne szaleństwo, makijaż kolorowy, czasem wręcz teatralny, zaskakujący. Niestety bywa ryzykowny i nie każdemu pasuje (ale może też być powalający).

Sarah Jessica Parker w filmie "Seks w wielkim mieście"

Decydując się na typ makijażu na ten piękny dzień musimy wziąć pod uwagę kilka aspektów. Po pierwsze  należy się zastanowić czym makijaż jest dla nas na co dzień, czy w ogóle go stosujemy i w jakim najlepiej się czujemy. Zarówno w sukni, butach, fryzurze jak i makijażu po prostu musimy czuć się dobrze -to zawsze jest podstawa
dobrego wyglądu
.
W  następnej kolejności dobieramy make-up do całej ślubnej stylizacji. Warto wziąć tu też pod uwagę preferencje partnera (jeżeli nie lubi kiedy się malujesz, ekstrawagancki makijaż raczej nie jest dobrym pomysłem). Nie warto jednak zupełnie rezygnować z upiększania się.
Jak pisałam nie raz, ja malowałam się sama, ponieważ  uważam, że najlepiej znam swoje potrzeby w tej kwestii:) (przed naszym ślubem malowałam z resztą nie tylko siebie).

(nawet w przypadku takiego zdjęcia makijaż ratuje sytuację;) )

Stworzyłam kilka punktów, które mogą ułatwić wybór makijażu ślubnego:

1. Każdy makijaż, a tym bardziej ślubny powinien upiększać, podkreślać atuty, ukrywać mankamenty. Nawet jeśli nie używasz na co dzień podkładu i pudru, tym razem wręcz trzeba po nie sięgnąć. Podstawą zawsze jest perfekcyjna cera. To dzięki niej wyglądamy promiennie i młodo.

2. Puder jest niezbędny do zmatowienia skóry. Po pierwsze utrwala makijaż i dodatkowo ujednolica. Po drugie emocje, temperatura, taniec po prostu sprawiają, że nasza skóra pracuje intensywniej i zaczynamy się świecić. Puder warto zabrać ze sobą w celu poprawek, tak jak bibułki matujące. O niezbędniku ślubnym pisałam tu:
https://fashionable.com.pl/2013/01/28/przepis-na-slub-jak-dobrze-wygladac-przez-tyyyle-godzin/

3. I to jest kolejny argument na trwały  makijaż - zdjęcia i ewentualnie film. No cóż, tak to z nami jest, że zwłaszcza w dniu ślubu chcemy wyglądać pięknie. O ile Wasz fotograf w razie czego może zrobić dodatkowy retusz, o tyle goście (wśród których zapewniam Was wielu będzie robiło zdjęcia lub kręciło filmiki) raczej zostawią zdjęcia "saute". Dzięki dobremu make-upowi możemy czuć się komfortowo.

4. Makijaż powinien dodawać świeżości. Jak ją osiągnąć? Poza idealnie ujednoliconą cerą, niezbędny jest róż! Kosmetyk uzdrawiacz w niejednej sytuacji. Jeśli Twoim problemem są sińce pod oczami należy użyć korektora - rozświetlacza. Większość z Was pewnie wybierze się tego dnia do wizażystki, ale warto mieć pieczę nad jej pracą, jeśli nie miałyśmy okazji sprawdzić jej wcześniej (lub ewentualne wątpliwości rozwiewać na makijażu próbnym).

5. Podkreśl atuty - postaw na oczy lub usta. Choć sama uwielbiam czerwone pomadki, w dniu ślubu (z trudem:) ) z nich zrezygnowałam. Ze względów praktycznych: ilość pocałunków, jedzenia i picia tego dnia nie służy idealnemu wyglądowi ust. Oczywiście mamy pomadki typu long-lasting lub lakiery do ust, ale dla mnie nie są dość komfortowe. W makijażu oka warto postawić tego dnia na neutralne barwy, które podkreślą naszą urodę.
Róże, beże, szarości, chłodne brązy, ewentualnie delikatne fiolety  sprawdzą się idealnie i pasują niemal każdemu. Ponieważ lubię podkreślać spojrzenie i w dzień ślubu zdecydowałam się na kreskę eyelinerem (która także powiększa oko).

6. Rozświetlaj - jeśli lubisz błysk i w całej stylizacji nie ma go za dużo, delikatny pyłek rozświetlający możesz użyć takę w okolicy oka (lub na róż), a także na dekolt, czy ramiona (ale nie warto przesadzić, żeby garnitur partnera nie wyglądał zbyt sylwestrowo:) ).

7. Brwi - absolutnie ważny element, o który trzeba zadbać odpowiednio wcześniej. Jeśli upiększanie brwi na co dzień nie jest Twoim atutem, a do kosmetyczki zwykle nie jest Ci po drodze po prostu przed ślubem musisz to zmienić
( a później kontynuować nową tradycję:) ). Brwi są ramą oka i tym samym bardzo ważnym elementem spojrzenia. Muszą być wyregulowane i odpowiednio podkreślone (henną, cieniem, lub kredką). Regulację i ewentualną hennę najlepiej wykonać  kilka dni przed ślubem (zwłaszcza jeśli po zabiegu występują skłonności do podrażnień).

8. Usta powinny wyglądać  na wypielęgnowane. Wiele młodych kobiet zupełnie nie lubi ich malować i stawia ewentualnie na pomadki ochronne. Jeśli w dniu ślubu też chcesz pozostawić naturalne usta, niech wyglądają apetycznie. pomogą w tym peeling, a także w dniu ślubu masaż ust szczoteczką do zębów. Zadbane, gładkie usta  to piękne usta. Możesz nałożyć na nie balsam ochronny, lub pomadkę nawilżającą wydobywającą kolor (również wygląda naturalnie). Osobiście uwielbiam jednak podkreślać usta choćby delikatnym kolorem (dla mnie ten element makijaży to także udrawiacz cery). W dniu ślubu sprawdzają się róże, oczywiście w odpowiednio  dobranej tonacji.
Nawet jeśli maluje nas wizażystka warto wybrać kolor ust wcześniej i zakupić produkt, żeby mieć go przy sobie!  Polecam także używać go przed ślubem, żeby sprawdzić komfort produktu. 

9. Ten podpunkt właściwie powinien znaleźć się na początku. Przygotowania do ślubu  to niezwykły czas, w którym zaczynamy zwracać większą uwagę na elementy naszego wyglądu. Żeby makijaż w dniu ślubu świetnie się prezentował należy już znacznie wcześniej zabrać się za pielęgnację cery. Może warto wybrać się do kosmetyczki? Można też sięgać po dostępne maseczki. Zasada jest jedna: nigdy nie idziemy na pierwszy zabieg (choćby nawilżający), ani nie używamy nowej maseczki na kilka dni przed ślubem (lub co gorsza dzień przed ślubem). Może się okazać, że produkt zupełnie nam nie służy, a nawet uczula. Eksperymenty przed ważnym wydarzeniem rzadko sprawdzają się i nie warto ryzykować. To samo dotyczy kosmetyków, jeżeli na taką okazję malujemy się same - wszystkie kosmetyki należy wcześniej przetestować, także po to, żeby wyczuć ich konsystencję i w pewnym sensie nauczyć się ich nakładania.

10. Makijaż ślubny jest też poniekąd makijażem fotograficznym. Warto więc wzmocnić niektóre jego elementy. Ale nadal należy pamiętać, że w makijażu musimy przede wszystkim czuć się dobrze!

Kilka przykładów:

Małgorzata KożuchowskaKate Middleton

Katarzyna Zielińska

Charlene Wittstock - żona księcia Monako

Agnieszka Popielewicz

Zdjęcia Kate Hudson w filmie "Ślubne wojny"
I kilka naszych zdjęć:

I niespodzianka:

Zapraszam chętne blogerki na spotkanie, które będzie miało na celu przybliżenie technik makijażu! Zaczniemy z Gosią od świetnej pielęgnacji Tołpa  i płynnie przejedziemy do sedna, czyli  trendów w makijażu z Anią i rewelacyjnymi kosmetykami Make Up Factory 

Mam nadzieję, że uda mi się znów spotkać z poznanymi już dziewczynami, jak również z nowymi blogerkami! W razie pytań piszcie do mnie maile: ania@fashionable.com.pl
A zgłaszać możecie się na tego samego maila, decyduje kolejność zgłoszeń
(imię, nazwisko i adres bloga)

*liczba miejsc ograniczona do 20 osób. Osoby, które zakwalifikowały się na warsztaty dostaną potwierdzenie drogą mailową (a także szczegóły dotyczące spotkania) .

On: Twój makijaż był super;)

Ona: I o to chodzi! Żeby ON tak to podsumował:)

I zapraszamy na nasz profil na facebooku:

https://www.facebook.com/fashionablecompl

Leave a reply