Dziś post o zakupach we Włoszech, ale tak naprawdę wpis inspiracyjny. Wiem, że wielu z Was planuje teraz wakacje, a ja chcę zachęcić Was do odwiedzenia różnych zakątków tego cudownego kraju. Nasza podróż była niezwykła i bardzo różnorodna. Przemieszczaliśmy się od Bergamo do Palermo, zachwycając się poszczególnymi regionami. Śmiało mogę stwierdzić, że była to chyba najbardziej niezwykła podróż, którą dotychczas odbyliśmy. Wszystkie posty, które się ukazały, możecie przeczytać TUTAJ.
A teraz o tym, co udało nam się kupić:) Ponieważ z każdej podróży ukazuje się taki post, zwróciliście mi uwagę, że zapomniałam o wpisie z Włoch. Nadrabiam zaległości:) Większość zdobyczy widzieliście już na blogu, facebooku (TU) lub instagramie (TUTAJ). Czas na małe podsumowanie. Ciekawa jestem, co Wy przywozicie z podróży?
Pierwszym i ulubionym zakupem była torebka marki Furla. W Mediolanie, czyli drugiego dnia naszej podróży, Kuba zrobił mi taką cudowną niespodziankę. Torebka jest obecnie chyba moją ulubioną i chętnie wykorzystywaną. No i zawsze przypomina mi o cudownej podróży!
ps. To moja pierwsza torebka na kluczyk😉 super patent w czasie podróży:)
W hotelu w Bergamo Kuba niestety zostawił jedyny pasek jaki zabrał. Zaległości nadrobiliśmy dopiero we Florencji. Postawiliśmy na włoską markę:)
Poza tym kiedy Kuba kupił mi w Mediolanie torebkę, z radości od razu też zrobiłam mu prezent i kupiłam mu okulary, nad którymi już wcześniej się zastanawiał:)
Te włoskie mydełka można kupić także w Polsce, ale przywiezione z Florencji dają mi podwójną radość;) Dzięki nim moja szuflada z bielizną pachnie cudownie do dziś:)
Nie mogłam sobie odmówić przywiezienia oliwy, a także kilku butelek wina:)
W Palermo zrobiłam małe zakupy w Benettonie, który jest oczywiście włoską marką. Skusiłam się na poncho i czapkę:)
Ona: Wróciłabym tam nie tylko na zakupy:)
On: Kto wie, może się uda;)
Ona: Ty i te Twoje potajemnie kupowane bilety lotnicze 😀 :*