Ostatnio pisałam Wam o naszych zaręczynach na Dominikanie - TUTAJ. Dziś zachęcę Was do celebrowania rocznic zaręczyn i nie tylko. To takie ważne, żeby w gonitwie codzienności znajdować czas na wyrażanie uczuć i przypominanie sobie co jest najważniejsze. Jestem szczęściarą, że po 10 latach małżeństwa potrafimy dostrzegać siebie, a mój mąż cały czas potrafi mnie zaskakiwać.
W ubiegłym roku obchodziliśmy 10 rocznicę zaręczyn. Z tej okazji postanowiliśmy polecieć na Fuerteventurę. Tak po prostu, odpocząć w tym zimowym czasie. I pewnego ciepłego wieczoru mój mąż zabrał mnie na kolację do Morro Jable. Nic nie zapowiadało niezwykłego wieczoru, aż do momentu, kiedy poszliśmy na spacer brzegiem oceanu. A po chwili moim oczom okazał się drugi w życiu zaskakujący pierścionek <3
Nie sądziłam, że będzie mi to dane jeszcze przeżyć, po dziesięciu latach to inne emocje, ale także piękne!
I wiecie co? Może ten pierścionek to tylko symbol, ale te symbole, gesty są ważne. Piękne chwile, emocje, wspomnienia. To z nich utkane jest życie. Warto doceniać drugą osobę obok nas. Od tamtych chwil minął prawie rok, a one wciąż są we mnie takie żywe i przypominają jak wielkie mam szczęście <3 Dlatego dziś zabieram Was na Fuerteventurę - może i Was zainspirujemy do takiego wyjazdu <3
Tym chwilom kolejny raz towarzyszyła marka Apart - po latach współpracy Kuba dokładnie wie o czy marzę i co mi się podoba. A zawsze marzył mi się klasyczny pierścionek zaręczonowy - brylant osadzony w złocie.
Zostawiam Wam link do pięknych modeli pierścionków zaręczynowych TUTAJ, a jutro opublikuję tu wpis z moimi ulubionymi modelami pierścionków, idealnymi na zaręczyny i nie tylko.
Cudownie się czyta o tym jak mocno celebrujecie swoją miłość. Jest to naprawdę przepiękne.
Jaka wspaniała sceneria *.* Nie dziwię się, że Kuba postanowił oświadczyć się na rajskie plaży po raz drugi 🙂
Nie dziwię się, że Kuba postanowił oświadczyć się na rajskie plaży po raz drugi 🙂