Paryż ma różne modowe oblicza. Tu klasyka, minimalizm, ponadczasowość czasem miesza się z odrobiną awangardy. Ale Paryż to też styl retro, vintage i powrót do dawnych klimatów. Taki styl prezentuje wiele lokalnych francuskich marek, które przyciągają wysublimowaną kobiecością i krojami rodem z lat siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych.
Paryż to też niesamowicie rozległe miasto z wieloma klimatycznymi zakątkami, uliczkami i kawiarniami. Miasto, które żyje i zachwyca w dzień w nocy. Niepowtarzalne, z mnóstwem pięknych historii i miejsc do odwiedzenia, szlachetne i totalnie niebanalne. To była nasza trzecia podróż do stolicy Francji i zdecydowanie mam ochotę na więcej. Mam wrażenie, że mogłabym tu choć na trochę zamieszkać i z przyjemnością rozkoszowałabym się artystycznym klimatem tego miasta.
Podczas naszej podróży do Paryża skusiłam się na piękne jeansy i bluzkę francukiej marki Rouje. Myślę, że te elementy garderoby posłużą mi w rozmaitych stylizacjach. Do tego zestawu dobrałam torebkę Chloe, okulary Chanel i oczywiście biżuterię Apart. Na początek klimatyczne łańcuszki - klasyczny z pięknym splotem skręconych blaszek, które cudownie się mienią (znajdziecie TUTAJ) i klimatyczny z sercami (podejrzycie TUTAJ).
Do tego absolutnie cudowny zegarek Albert Riele (TUTAJ) i subtelna bransoletka (TUTAJ).