Z jednej strony to nic nowego: chusty we włosach w różnej formie kobiety noszą od setek lat. Jednak przyznacie, że trend chustki przewiązanej przez związane włosy, czy wokół luźnego koka wyjątkowo nasilił się w tym roku. Magazyny przemycały ten efekt już chociażby rok temu, ale to właśnie teraz kobiety zaadoptowały ten trend do swoich stylizacji. Mnie ten pomysł również bardzo się spodobał, choć oczywiście nie pasuje to do wszystkiego. Z bólem też stwierdzam, że w Polsce nie jest łatwo o takie nieduże chustki, na przykład w Wenecji w niemal każdym salonie znanych marek świeciły już na wystawach... Mam nadzieję, że przywiozę sobie jakąś z kolejnej podróży, a tymczasem mam dla Was kilka zdjęć moich "chustkowych" stylizacji.
Pierwszą kupiłam rok temu na wyprzedaży w Zarze - wzięłam 3, były przecenione chyba na 7,90 (!), a ja uwielbiam takie chustki na wakacjach zamiast opasek.
Czarna chustka w białe kropki to nowa kolekcja H&M - w salonie jest połączona z metalowym elementem, który możemy doczepić do torebki, ale bez problemu go odcięłam i znalazłam dla niej inne zastosowanie:)
link do tej stylizacji znajdziecie TUTAJ
Co sądzicie o tym trendzie?:) Nosicie? Nosiłybyście?
Ona: Ja chcę więcej, raz się żyje;))
On: Chciałem Ci kupić jakąś fajną na święta, ale w Łodzi nic nie było...