Z TEGO punktu przechodzimy do kolejnego, czyli czas posprzątać szafę... Brzmi nieco groźnie, może Ci się wydawać, że to niemożliwe, albo, że jak "to wszystko" wyjmiesz, to będzie to trwało wieki i zawalisz całe mieszkanie. Spokojnie, to tylko ciuchy!:) Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale moim zdaniem sprzątanie szafy mega dobrze wpływa na samopoczucie (jak się już za to wezmę!). Oczyszczanie przestrzeni oczyszcza też umysł i sprawia, że czujemy się lżej, jesteśmy gotowe na nowe... nie tylko ciuchy, ale też wyzwania!:)
Jak zabrać się za porządkowanie i układanie garderoby? To bardzo proste. Musisz tylko pamiętać o kilku rzeczach. Przede wszystkim wyjmij wszystko z szafy i podziel na trzy części:
Ubrania na "TAK"
To te egzemplarze, których być może nawet nie musisz mierzyć. ulubione jeansy, bazowe koszulki dobrej jakości, klasyczny sweter, który nie raz uratował Ci stylizację. Od razu wkładaj je do szafy - co ciekawe jak zaczniesz układać w pustej szafie tylko ulubione ubrania to szybko zobaczysz jak taka szafa zaczyna Ci się podobać i jak niektóre rzeczy do niej nie pasują.
Ubrania na "NIE"
Być może coś weźmiesz do ręki i od razu pomyślisz "nie chcę tego więcej widzieć". Wyrzuć też rzeczy zniszczone, z przetarciami, dziurami, czy stałymi plamkami, które pojawiły się po drodze w użytkowaniu (zrozum, że jeśli nie sprały się podczas kilku prań, to to się już raczej nie stanie) - chyba, że czeka Cię remont, wtedy takie ubrania mogą się przydać i bez żalu wyrzucisz je trochę później:)
Nie wszystkiego będzie się tak łatwo pozbyć, zaczną przychodzić myśli: "a może jeszcze kiedyś".... Często bardzo zgubne myśli! Pomyśl ile dana rzecz ma zalet i wad, zrób bilans i koniecznie mierz! Spróbuj z tego stworzyć stylizację i jeśli stwierdzisz, że wyszło fajnie, możesz zostawić, ale jeśli w duchu czujesz, że to nie to - pozbywaj się bez sentymentu! Zawsze możesz zadać sobie pytanie: czy miałabym ochotę się w to ubrać na spotkanie ze znajomymi, albo z facetem?
Czasem jest też tak, że rzecz jest naprawdę fajna, ale po prostu do nas nie pasuje - nie ten rozmiar, nie ten fason, nie ten kolor. Spodobała Ci się u koleżanki, albo na modelce, ale na Tobie nie wygląda dobrze, nie sprawia, że czujesz się piękniejsza - wtedy też koniecznie pozbądź się takie rzeczy, albo oddaj komuś, komu jeszcze posłuży:)
Ubrania na "MOŻE"
Jeśli w trakcie tej całej walki z "TAK" i "NIE" naprawdę masz dylemat co do kilku rzeczy, zostaw je jeszcze do zastanowienia na koniec. Być może zobaczysz, że i tak zostawiłaś sporo rzeczy, a te nie są Ci już potrzebne do szczęścia. Albo odwrotnie, zobaczysz, że nie zostawiłaś np. żadnych jeansów, bo żadne nie są ulubionymi, a zanim znajdziesz te idealne, musisz przecież w czymś chodzić - wtedy zostaw te Twoim zdaniem najlepsze, z myślą o tym, że w pierwszej kolejności wymienisz je na nowe.
I po czwarte - idealnie jeśli masz kogoś z kim możesz zrobić takie sprzątanie szafy. To musi być ktoś komu bardzo ufasz i kto dobrze Cię zna. Ja uwielbiam robić takie porządki z Kubą - wszystko mierzę i poddajemy to dyskusji. Może sprawdzić się także przyjaciółka, czy mama:) Ale może być też tak, że nie poczujesz w nikim sprzymierzeńca do Twojego stylu i będziesz musiała zrobić to sama - w każdym razie - dasz radę:)) I jeśli masz ochotę na zmiany to teraz jest na to naprawdę najlepszy czas, tuż przed nowym sezonem:)
Ona: Takie zmiany są cudowne!:) Choć wymagają czasu i kilka razy musiałam posprzątać taką szafę, żeby dojść do zbudowania sensownej garderoby:)
On: No wiele worków ubrań wywiezionych, ale opłacało się:) Ty po prostu wreszcie masz się w co ubrać:)))
No teraz to nie ma opcji! W weekend biorę się za sprzątanie szafy! Dzięki za ten post!
🙂
Przepięknie wyglądasz na tych zdjęciach! Super stylizacje!
Dzięki 🙂
Super pomysł, tylko jak wiedzieć czy ubranie się nadaje czy juz nie? 🙁 mam ciągle z tym problem, najlepiej żebyś Ty mogła przyjechać i pomoc:))))
ostatnio próbowałam ale efektów za dużych nie ma 🙂
_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Niby proste, a takie trudne:( ale chyba mnie przekonałas, żeby znowu spróbować!
<3
Lubię od czasu do czasu zrobić porządki w garderobie i zrobić małe czystki. Od razu mi lepiej, jak widzę worek ubrań, które mogę komuś komu te rzeczy posłużą lepiej niż mnie 🙂 Jednak myślę, że następnym razem muszę być bardziej krytyczna w stosunku do ubrań i faktycznie poukładać je wg tej techniki – koniec z sentymentami i “może kiedyś jeszcze ubiorę” 😉 W marcu biorę się za wiosenne “wietrzenie” szafy!
Powodzenia 🙂
Śliczne auto. tylko po co oni pchają 1.6 THP który bierze olej? dlaczego tylko 1 silnik benzynowy? i po co diesle? cały świat odchodzi od diesli na rzecz hybryd i elektryków a PSA jak zawsze z uporem maniaka musi po swojemu. Niech biorą przykład z Renault!
Ja też będę musiała w końcu zrobić porządki, bo całą szafkę mam ciuchów, w których nie chodzę.
🙂
Ja to nigdy nie mam głowy do tego. Przed weekendem mówiłem sobie, że w końcu się za to zabiorę, ale nie znalazłem czasu. Może w te weekend się uda.
Trzymam kciuki 🙂
Trzeba zarezerwować sobie trochę czasu na przejrzenie trzydrzwiowej szafy, ale warto! Porządek w szafie pozwala na szybszy wybór stylizacji 🙂
🙂
Wszystkiego dobrego! Super tekst 🙂 teżjestem wodnikiem i widzę dużo nas łączy 🙂
Dziękuję 🙂
My z Żonąrobimy jeszcze , aby mieć mniej pracy. Wynajmujemy (komuś) kawalerkę i nie rozliczamy się z mediów. Kwota za wynajem (1500) jest stała wraz z czynszem i rachunkami ujęte ryczałtowo. Zaznaczamy tylko górną granicę zużycia wody, ponad którą lokator dopłaca. Robimy tak po to, żeby jak najbardziej uprościć proces najmu dla obu stron. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że przy kawalerce 17-18 mkw trudno jest zużyć więcej prądu niż jakiś określony limit w pewnym sensie to ryzyko bierzemy na siebie. Skutek tego jest taki, że z najemcą kontaktujemy się raz do roku przy podpisywaniu kolejnej umowy 🙂
😉
Bardzo fajnie napisany post i świetne stylizacje 🙂 chcę się wreszcie zmobilizować do gruntownych porządków 😉 czekam na worki z akcji Pomaganie przez ubranie i właśnie tam chcę przekazać niepotrzebne rzeczy. Z pewnością zastosuję trzy grupy: tak, nie, może 😉