Dziś kolejna odsłona naszej podróży do Chorwacji. Nasz wyjazd był dość złożony i nie ograniczał się do przebywania w jednej miejscowości. Odwiedziliśmy sporo miejsc - na tyle wiele, że zdążyliśmy zostawić w Chorwacji, czy Bośni i Hercegowinie kawałeczek podróżniczego serca. Pierwszym miejscem, do którego pojechaliśmy z naszej bardzo przyjemnej noclegowej bazy, była słynna Makarska. Trudno się dziwić, że jest tak popularna, bo widoki roztaczające się wokół miasta są niesamowite. Za ogromną zaletę uważam fakt, że często podróżujemy poza sezonem, ponieważ unikamy dzięki temu tłumu turystów i spokojnie możemy cieszyć się choćby błogim spacerowaniem.
Pierwszy post z Chorwacji - o tym jak zorganizowaliśmy taką podróż samochodem znajdziecie TUTAJ.
Makarska to miasto położone w południowo-wschodniej części Chorwacji, w regionie Dalmacja, mniej więcej 140 kilometrów od Dubrovnika. Jest to bardzo malownicza miejscowość, podobno jedna z bardziej rozrywkowych w regionie. Ma do zaoferowania przede wszystkim niezwykły klimat miasta - możemy zafundować sobie przyjemny spacer klimatycznymi uliczkami lub jednym z dwóch nadmorskich bulwarów, które są otoczone palmami i licznymi kawiarniami czy restauracjami. W Makarskiej znajduje się port jachtowy i kamienista plaża. Możemy też odwiedzić zabytkowe kościoły, w tym franciszkański klasztor z XV wieku, a przy nim galerię, która zawiera obszerny zbiór morskich muszli. W mieście znajduje się także Muzeum Miejskie.
Zapraszam Was na spacer po Makarskiej!:) Kto z Was był? Jak Wam się podobało?
Póki co gorąco zapraszam Was też na wpis z cudownego miejsca w Bośni i Hercegowinie, które udało nam się odwiedzić TUTAJ.
Jak już chyba wspominałam, ten wyjazd dzieliliśmy z parą naszych wieloletnich przyjaciół.
W Chorwacji znajdziemy jeszcze powojenne zniszczenia.
Poza pięknymi uliczkami, znajdziemy też niestety takie bloki. Chorwacja choć piękna, to widać, że miejscami zniszczona, czy biedna.
Ona: To był miły dzień!
On: I kolejne ciekawe miejsce, które odhaczyliśmy z naszej długiej listy;)
Ona: Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wrócić do Chorwacji. Chętnie w to samo miejsce, bo bardzo mi się podobało!