Blog Roku stał się już dla nas pewną tradycją. W tym roku jednak totalnie o nim nie myśleliśmy. Zabrakło czasu. I nagle kilka wiadomości od znajomych czytelniczek "dlaczego nie widzę Was na liście zgłoszeń do Bloga Roku?". I kilka takich samych odpowiedzi: no w sumie to nie wiem, jakoś tak, chyba tym razem nie... Zadzwonił kolega (mąż blogerki), zapytał czy startujemy, słyszę, że Kuba mówi, że raczej nie, a ja wymachuję rękami "no pewnie, że nie".
I później już późno w nocy, kiedy jeszcze kończyłam wczorajszy post, przyszedł mail. Właściwie to kilka. Ale jeden zaskoczył mnie wyjątkowo. Pozwolę sobie zacytować fragment:
"(...) chciałabym jutro zobaczyć Wasze zgłoszenie do konkursu na stronie. Czytam Was 3 lata, dokładnie 3 lata temu odkryłam Was dzięki konkursowi Blog Roku. Przeczytałam wtedy wszystkie posty i żałowałam, że nie wygraliście. Teraz śledzę regularnie, przebieram nogami na nowe wpisy. Najchętniej czytałabym je codziennie (do porannej kawki), ale wiem jak jesteście zajęci, a i tak często piszecie - dzięki Wam za to. Przy okazji dziękuję też za to, że nigdy nie ignorujecie żadnego czytelnika - każdy komentarz jest przez Was zauważony. Pisałam do Ciebie też kiedyś w sprawie doboru kosmetyków - byłaś jedyną z kilku blogerek do których napisałam, a która poświęciła swój czas i odpisała i świetnie doradziła. Teraz (dzięki mnie 😉 , czyta Cię też moja siostra i przyjaciółka, czasem nawet mamie pokazujemy jakieś zdjęcia. Wasz blog to 300% dobrego przekazu, kuźnia inspiracji i motywacji. Dlatego wracając do sedna mojego maila dziwię się, że nie ma Was w konkursie i nie dajecie szansy takim czytelniczkom jak ja się odkryć! Przyglądam się konkursowi od 3 lat, czytam kilka blogów (zwłaszcza kulinarnych) i musiałam dziś także pogonić do konkursu 2 inne blogerki 😉 Także trzymam kciuki za dobrą decyzję;) a ja jutro ślę na Was sms jako pierwsza:) Powodzenia we wszystkich Waszych działaniach! Jesteście wspaniali."
No i człowiek czyta takie rzeczy i zaraz mętlik w głowie się rodzi. Ale też przytomność wraca. Przecież ten konkurs nie jest po to, żeby wygrać, tylko po to, żeby grać. Ten konkurs jest daje cudowną możliwość zaprezentowania się nowym czytelnikom. jest szansą, którą już tyle razy wykorzystaliśmy. Jest dowodem na to, że blogosfera żyje i cudownie się rozwija i przypomina o tym, że fantastycznie być częścią tego ciekawego świata. Przez te 4 lata rozwinęliśmy się blogowo o setki mil. Poszerzyliśmy horyzonty, staliśmy się bardziej otwarci i inaczej patrzymy na świat. Poznaliśmy wielu fantastycznych ludzi. Zorganizowaliśmy kilka małych wydarzeń integrujących blogerów, a od 2 lat pracujemy nad największym festiwalem twórców internetowych - See Bloggers. Blog dla nas zdecydowanie coś więcej niż tylko jakaś stronka ze zdjęciami w internecie. Zanim się zgłosiliśmy (rzutem na taśmę), przeczytałam też mój zeszłoroczny tekst, o tym dlaczego bloguję i dlaczego warto i przypomniałam sobie ile dał mi blog.
Ale nie byłoby bloga, gdyby nie czytelnicy, a Wasze aktywności na blogu czy socialach to dla nas największa nagroda i motywacja do pracy. Głupio byłoby się w tym roku tego pozbawić. Dlatego jeśli jesteście tam po drugiej stronie ekranu i chcecie zrobić dla nas mały gest, to możecie ze swojej dobrej woli i jakiejś sympatii, wysłać na nas sms...
Na numer 7124, o treści F11665
Koszt to 1,23 z Vat, a dochód zostanie przeznaczony na Fundację Dziecięca Fantazja, której celem jest spełnianie marzeń dzieci zmagających się z chorobami zagrażającymi życiu i nieuleczalnymi.
To jest ten moment, kiedy już możemy Wam podziękować, że jesteście <3
Przy tej okazji zapraszam Was też na nasze kanały: Facebook TUTAJ
i Instagram TUTAJ
On: I znowu Blog Roku;)
On: Dla nas zwiastun wiosny:)
i tyle naszych zdjęć i tyle wspomnień pięknych...
