Neapol - pierwsze wrażenia

20151006_095240 (1024x576)

Dziś kolejny przystanek naszej podróży do Włoch🙂 Bardzo zróżnicowanej podróży.  Po zwiedzeniu Bergamo, Mediolanu, Genui, Pizy, objechaniu małych toskańskich miasteczek, odwiedzeniu Florencji i Rzymu przyszedł czas na Neapol.  Dzięki portalowi Planaxy zorganizowaliśmy bardzo zróżnicowaną podróż i w 12 dni przemierzyliśmy różnymi środkami transportu niemal całe Włochy. Wszystkie dotychczasowe posty z podróży znajdziecie TUTAJ.

Przyznam, że kiedy dotarliśmy do Neapolu zaczęłam się zastanawiać, dlaczego nie zostaliśmy w eleganckim Mediolanie, czy uroczej Florencji. Napisałam wtedy na facebooku:

"Jesteśmy ósmy dzień we Włoszech, a chyba dopiero dziś rozpoczynamy prawdziwa włoska przygodę! Kuba nawet stwierdził, że już prawie chyba jesteśmy blogiem podróżniczym. .. no cóż wylądowaliśmy w Neapolu!!! W życiu nie widziałam brudniejszego miasta! Przed chwilą zrobiliśmy niespełna trzydziestu minutową trasę do hotelu. Śmieci na ulicach, nawet między całkiem niezłym sklepami, setki ciemnoskórych obcokrajowców siedzących na ulicach i w tanich barach i nikt kogo zatrzymaliśmy nie zna nawet słowa po angielsku. Nie wspomnę, że ruch w Paryżu czy Rzymie może się chyba schować! (Mimo wieczornej pory). Z drżeniem serca dotarliśmy do hotelu, który był zamknięty! Całkiem miły recepcjonista otworzył nam drzwi i bardzo ograniczonym angielskim uzyskaliśmy kilka informacji. Prawdopodobnie jeśli mogliśmy dobrze zrozumieć dostaniemy jutro śniadanie do pokoju. Jak się po chwili okazało, wbrew początkowym przypuszczeniom, nawet nie takie brzydkiego. Domyślam się że w Neapolu nie zaznam włoskiego szyku, ale jestem ciekawa co czeka nas jutro. Wieczorem na pewno przeprawa promem do Palermo! Mam nadzieje, ze nasza przygoda będzie jednak przypominała film "Witaj na południu" 🙂 To jest niezwykła podróż! "

DSC06355 (1024x575)

Dziś mogę jeszcze dodać, że kiedy już zasypialiśmy, na ulicy słychać było coś w stylu strzałów.  Właściwie więc wyobrażałam sobie, że Neapol to będzie nasza ostatnia podróż;) Dziś się z tego śmiejemy i wspomnienia mamy niezwykłe:)

Chociaż miasto wieczorową porą  rzeczywiście nie wzbudzało naszego zaufania, w dzień na szczęście okazało się całkiem sympatycznym miejscem. Nie wiem czy bym tam wróciła, ale bardzo cieszę się, że je odwiedziliśmy. W Neapolu poczuliśmy także ogromną różnicę między północną, a południową częścią kraju.

20151005_212757 (1024x576) 20151005_212810 (1024x576) 20151006_093726 (1024x576)

Śniadanie, o którym recepcjonista próbował poinformować nas językiem migowym, miało się odbyć w pokoju na ewentualność deszczu;) z powodu pięknej pogody zaproszono nas jednak na dach hotelu;) było przemiło:)

20151006_093931 (616x1024) 20151006_095210 (1024x576) 20151006_095215 (1024x576) 20151006_095234 (1024x576)

A później poszliśmy zwiedzać miasto! Więcej zdjęć w kolejnym poście:)

DSC_7676 (1024x672) 20151006_120733 (576x1024) DSC_7716 (1024x667) DSC06371 (1024x575)

Ona: Ale obiad w Neapolu był dobry;)

On: Tylko Limoncello Ci nie zasmakowało;)

Leave a reply