Dziś znów zabieram Was do Manchesteru. Zanim pokażę Wam co warto zobaczyć, zwiedzić w mieście, poruszę temat zakupów. W końcu trwają wyprzedaże i może ktoś z Was ma ochotę na te zagraniczne.
Manchester bardzo zaskoczył mnie ilością sklepów i marek. Dodatkowo można bardzo łatwo poruszać się między domami handlowymi, które znajdują się głównie w centralnej części miasta. To ogromny plus między innymi na wyprzedażach, kiedy czasem chcemy wrócić i jeszcze raz obejrzeć daną rzecz.
Nie spodziewałam się, że w Manchesterze spotkam praktycznie wszystkie domy handlowe, w których buszowałam w Londynie (no poza Harrodsem). I tak odwiedziłam Selfridge, Debenhams, House of Fraser, świetnie wyposażony TK Maxx, czy podobno największy w Anglii Primark (i znacznie mniej zaludniony niż ten w Londynie).
W Manchesterze znajdziemy także chyba większość angielskich marek, których nie ma w Polsce. O angielskich markach pisałam Wam w tym artykule, ciekawe czy wiedzieliście, że wszystkie są angielskie?:) :
https://fashionable.com.pl/2016/01/05/swiatowa-moda-angielskie-marki-sprawdz-ktore-znasz/
I tak mamy między innymi Topman, Miss Selfridge, Next, czy słynne "funciaki", czyli sklepy " Pound World". W tych ostatnich kupimy wszystko za 1 funta i można tam znaleźć całkiem fajne rzeczy (akcesoria z bohaterami Disneya, miniatury kosmetyków na podróże, słodycze renomowanych marek, czy gadżety do domu).
Jeśli pojedziemy kilkanaście przystanków od centrum ( w okolicę BBC - także warto wybrać się tam na spacer), możemy odwiedzić ciekawy Lowry Outlet. Znajdziemy w nim między innymi wyprzedażowy salon Gap, Marks&Spencer, słodyczy Cadburry, świec Yankle Candle, czy moich ulubionych herbat Witthard.
Podobno w okolicy Manchesteru jest też outlet, w którym znajdziemy słynne światowe marki, coś na kształt Bicester Village pod Londynem, ale niestety tym razem tam nie dotarłam. Jeśli Wy byliście, koniecznie dajcie znać, czy warto:)
Mnie oczywiście zachwycały sklepy z wyposażeniem i detalami do wnętrz, których w Polsce mi zdecydowanie brakuje. Zdecydowanie mogłabym "zamieszkać" w Next, w którym aż miło się inspirować. Oczywiście przywiozłam sobie kilka pięknych detali, które pokażę Wam w kolejnym poście:)
Podsumowując do Manchesteru warto się wybrać na zakupy:)
Przechodząc do tematu jedzenia, jest znacznie tańsze, niż w Londynie. Spotkamy tam oczywiście tradycyjne kawiarnie, w których zjemy drobne przekąski i kanapki, czy polecane przez nas na szybki posiłek Pret A Manager (z możliwością skorzystania z internetu) , gdzie poza bardzo dobrymi kanapkami, herbatą, kawą, czy zdrowymi sokami i koktajlami, zjemy sałatkę, czy ciepłą zupę. Niższe ceny niż w stolicy oferują także restauracje. Poza tym niedrogo zjemy też w niezdrowych, ale słynnych w Aglii Fisch&Chips (danie dla dzieci kosztuje już od funta, a dla osoby dorosłej już od 3-4 funtów!). Ponieważ podczas tego wyjazdu rzadko jedliśmy na mieście, jednego dnia skusiliśmy się na takie niezdrowe przysmaki:)
A to już nasze Fisch&Chips 😉 Jak się okazuje można tam zjeść nie tylko rybę, ale też np. Chicken Tikka Masala;)
Mam nadzieję, że Topman wejdzie kiedyś do Polski.
W Boots znajdziemy kosmetyki ze średniej półki, ale także selektywne marki. Przed świętami sklep oferował naprawdę atrakcyjne zestawy. To właśnie w Boots w Londynie kupiłam w bardzo dobrych cenach kosmetyki do włosów, podczas wyprzedaży:
https://fashionable.com.pl/2015/08/21/wyprzedaze-w-londynie-moje-zakupy/
A to już wspomniany wcześniej outlet, a poniżej wspaniałe herbaty Witthard.
Jeśli macie ochotę, to zapraszam także na pozostałe posty z Manchesteru:
https://fashionable.com.pl/category/podroze-male-i-duze/wielka-brytania/manchester/
I jak, miałybyście ochotę na wyprzedaże w Manchesterze?:)
Ona: Ależ to był miły wyjazd:)
On: Bardzo miły! I pogodę mieliśmy ładną:)
Oj pojechałabym tam na wyprzedaże!;)
Oj ja też;)
Jestem za! Pojechałabym na zakupy w takie miejsce!
🙂
Fajnie to wszystko wygląda. Zwłaszcza te rzeczy do domu. Tylko jak przewieźć z Anglii taki fotel?
To własnie jest ból, bo sama nie wiem czy to się opłaca… chyba raczej nie bardzo niestety…
Jaki piękny i ten fotel i kanapa! uwielbiam taki styl.
Ja też uwielbiam taki styl:)
Wszystko jest cudowne, te sklepy, ale fotel z kanapą zabrałabym do domu 😀
Ja też:) szkoda, że to nie jest takie łatwe, żeby to przewieźć.
Manchester wydaje się fajnym miastem – chętnie wybrałabym się tam na zakupy :))) Ale najpierw zdecydowanie Londyn jest w planie 🙂 Mamy nawet świnkę-skarbonkę z motywem londyńskiego autobusy i wrzucamy do niej wszystkie monety, na wyjazd do Londynu 🙂
O super! Ja bardzo chętnie wróciłabym do Londynu, ale raczej nie w tym roku…
Ja zawsze okupuję się w Primarku. Ostatnio kupiłam bluzki dla chrześniaczek po 1 funcie 🙂 I ciągle jestem zaskoczona Manchesterem z Waszych zdjęć. Piękne miasto!
Dział dziecięcy prezentuje się w Primarku chyba najlepiej:)
O tak, meble sliczne!!!
też bardzo mi się podobają:) wiele bym mogła przywieźć, gdyby to tylko było łatwiejsze:)
A byłaś kiedyś na angielskim targu staroci? Bo podobno też są fajne…
Niestety nigdy nie byłam…
Witam wszystkich. od lat jeżdże na zakupy do Anglii a konkretnie do Manchasteru.
Bywam na targach staroci i także tam kupuję , wróciłam raptem kilka dni temu.
Ceny na targu staroci – najszceściej 1 lub 2 Ł. A co tam jest , no strocie 🙂 ale nie wyobrażjcie sobie czegoś super. Używane ubrania po dzieciach , ciuchy ( słabo z markowymi niestety, no chyba że ktoś lubi Next) raz udło mi się kupć kosmetyczkę Prada. W sumie jest to, co ktoś chce z domu wyprzedac , suszarki do włosów , jakieś ramki , albumy do zdjęć , zabawki dla dzieci , golarki męskie , jakieś pojedyńcze kosmetyki. W sumie fajnie, ale jak ktoś myśli, że tam jest eldorado z super firmami to niestey …. nie….
Pani Aniu , ja także szaleje w Primarku zawsze na dziale z bielizą nocną. Także kupiłam trochę tych piżam, ale tym razem z kolekcji marine wziełam po prostu wszystko z serii.
Whittard – także uwielbiam – to według mnie najlepsze sklepy z herbatami ( zawsze kupuje ich dużo i zawsze w związku z tym mam kontrolę na narkotyki na lotnisu :))
Victoria secret – właśnie była promocja – 5 par za 20Ł. :)….
A jesli chodzi o przewóz mebli to mam sprawdzony i niedrogi sposób. ( przewoziłam tak meble osobiście ) zamawia się pod dany sklep firme kurierską prywatną ( mówią po polsku bo to w wiekszoście polacy) i wysyła do Polski to co sie kupi- ok. 18 – 30 Ł. To są przewoźnicy paczek , jada busami i raczej uważają na przesyłki. Zwykle transport to ok 4 dni.
… i jeszcze coś … na super zakupy w świetnych cenach to ja polecam Kowno – Litwa ….