Makijaż – cienie do powiek

Ostatnio pokazałam Wam moje róże do policzków:

https://www.fashionable.com.pl/2012/06/07/makijaz-roze-do-policzkow/

wcześniej podkłady:

https://www.fashionable.com.pl/2012/05/30/makijaz-podklady-i-pudry/

Dziś cienie do powiek. Na rynku mamy dostępnych bardzo wiele firm, przeróżne rodzaje: najpopularniejsze są nadal cienie prasowane, ale także sypkie, cienie w kremie, w aplikacji z ruchomą kulką, z pędzelkiem czy aplikatorem. Podstawą naszego wyboru jest zawsze kolor, następnie myślimy jak cienie się utrzymują, Moją kolekcję okroiłam znacznie, kiedy przeprowadzałam się z Łodzi do Trójmiasta - połowę swoich cieni zostawiłam swojej mamie. Jest to kosmetyk wydajny. Kolory można także łączyć, najlepiej na powiekach tworzyć ciekawe efekty, optycznie korygując kształt oka i "wydobywając" spojrzenie.

Wśród kosmetyków coraz popularniejsze są także bazy pod cienie. Dla mnie to zbędny kosmetyk i czynność, gdyż jeszcze nie zdarzyło mi się, żebym nie była zadowolona z utrzymywania się cieni. Przede wszystkim, aby cienie dobrze się utrzymywały należy dobrze zmatowić powiekę (tak jak w przypadku całego makijażu należy odpowiednio przygotować skórę).

Jak zmatowić powiekę?
* przykładam do powiek  chusteczkę
* następnie gąbeczką nakładam odpowiednią ilość najlepiej sypkiego pudru

Nic odkrywczego, ale najważniejsze, że działa. Następnie malujemy na powiekach, co tylko chcemy;)

Cienie zawsze nakładam pędzelkami (nigdy aplikatorami), czasem palcami. Podczas nakładania cieni nie unikniemy ich choćby lekkiego obsypywania się, pod oko nakładam więc pędzlem trochę sypkiego pudru, który po użyciu cieni usuwam pędzlem "miotłą". Kiedy chcę uzyskać bardzo intensywny efekt koloru, nakładam cienie wilgotnym pędzelkiem, miejsce po miejscu intensyfikując kolor na powiece.

Kształt oka, a korekta makijażu

Najpierw musimy ocenić jaki mamy kształt oka, jak są one od siebie oddalone, oraz jak głęboko są osadzone. Z tą wiedzą łatwiej będzie nam dobrać odpowiedni makijaż.
Przy korygowaniu kształtu oka ważna jest jednocześnie korekta brwi - te dwa elementy składają się na nasze "spojrzenie".

* najbardziej idealnym kształtem oka jest oko w kształcie migdału. Dzięki "wyciągnięciu" zewnętrznego kącika ku górze, uzyskamy bardzo kobiece spojrzenie "kocie oko". Takie kształt oka pozwala na wiele wariantów makijażu.

* oko tak zwane smutne - zewnętrzny kącik oka "opada" poniżej poziomu. Często ten efekt pojawia się też u starszych kobiet, kiedy powieka wiotczeje. Makijażem należy "unieść" powiekę, korygujemy oko kreską którą unosimy ku górze, możemy także zastosować dolną kreskę, którą wykańczamy ku górze przy zewnętrznym kąciku, ale w przypadku takiego kształtu powieki, kreski nie powinny się stykać. Jednym słowem kreskami unosimy oko ku górze. Zwracamy też uwagę na regulację brwi - nie mogą opadać zbyt nisko przy powiece.

* małe oko - mała górna powieka - podobnie jak w ubraniach jasne barwy optycznie powiększają, tak samo działają cienie błyszczące. Żeby ładnie podkreślić oko, warto przy danym makijażu stosować sienie w tym samym kolorze, o różnych odcieniach i delikatnie cieniować na powiece, od najjaśniejszego, do najciemniejszego w zewnętrznym kąciku (kontrast optycznie skróci oko). Z pomocą może też przyjść kreska. Wzdłuż dolnych rzęs warto zastosować białą czy lekko kremową kreskę.

* oko głęboko osadzone -  żeby je wydobyć, stosujemy jasne barwy. Ciemniejszym cieniem zaznaczamy linię  globu nieco wyżej niż naturalna. Wypełniamy jasnym cieniem. Warto nałożyć kolorowy tusz, który wizualnie "wyciągnie" oko.

* oko lekko wyłupiaste - optyczne pogłębienie oka uzyskamy używając ciemnych, najlepiej matowych cieni. Warto zastosować też ciemną kreskę, na górnej i dolnej powiece. Żeby rozświetlić makijaż stosujemy delikatny  blik świetlny pod łukiem brwiowym.

* oczy zbyt do siebie przybliżone - oddalamy stosując w wewnętrznym kąciku ( a najlepiej na 2/3 powieki) jasny cień, a jedynie ciemniejszym cieniem konturujemy wewnętrzny kącik oka.

* oczy zbyt od siebie oddalone - analogicznie przyciągamy kładąc ciemniejszy, intensywniejszy cień przy wewnętrznych kącikach oka .

Moje cienie:

1. Inglot - bardzo lubię za to, że sama mogę sobie komponować kolory. Ogromny wybór, od matowych, przez lekko i mocno perłowe. Cena kasetki z 10 cieniami to około 100 zł (ceny się zmieniają). Właściwie cienie marki Inglot, to moim zdaniem ich najlepszy produkt.

2. Cienie Bourjois - uwielbiam! Mają świetną konsystencję, pięknie utrzymują się na powiece. Różową paletkę kupiłam we Francji za chyba 3 euro, szare kupiłam do makijażu ślubnego za chyba 35,99 w promocji w Super - Pharmie.

3. Cienie Yves Rocher - tą paletkę dostałam w prezencie od moich koleżanek z Yves Rocher, kiedy tam jeszcze pracowałam. Jeśli decyduje się na fioletowy makijaż, to własnie tymi cieniami, zawsze używam 4 w jednym makijażu. Paletka była w świątecznej edycji limitowanej.

4. Cienie Loreal - były moimi faworytami przez wiele lat, spotkałam się z bardzo różnymi opiniami na ich temat, kiedy dawno temu pracowałam w Rossmannie i angażowałam się zwykle w "życie działu makijażu i perfumerii". Ja jestem na tak, dla mnie ich cienie "rozkwitają"  na powiece, ja i parę osób, które malowałam nimi zawsze mówiły mi po imprezie: "jak wróciłam, makijaż oka wyglądał tak ładnie, że żal mi go było zmywać". Nie znam natomiast zupełnie ich nowych cieni, bo wiem, że linia się zmieniła.

5. Cienie Rimmel - przywiozłam z Francji, w promocji 2 opakowania za 3 euro. Ponieważ od pobytu na Dominikanie bardzo często stosuje turkusowy makijaż, zwany przeze mnie dominkańskim:) (zainspirował mnie kolor wody i kamienia larimar) wybór padł na taką paletkę oraz coś klasycznego z różem i brązem. Nie są to moje ulubione cienie, ale są poprawne, zwykle stosuje je na co dzień, kiedy chcę uzyskać delikatniejszy efekt.

 6. Cienie no name kupione we Francji za jakieś małe pieniądze. Sypkie stosuje zawsze z wilgotnym pędzelkiem. Złoty prasowany daje mocno złoty efekt i iskrzy na powiekach.

7. Sypkie cienie Bourjois i mineralny cień Yves Rocher - do wykańczania makijażu, robię nimi blik świetlny pod łukiem brwiowym, dają cudny efekt, pięknie rozświetlają oko, odpowiednie zwłaszcza przy makijażu wieczorowym. Pyłek Yves Rocher kosztuje w cenie podstawowej 49 zł, ale można go kupić w promocjach, jest bardzo wydajny (polecam z tej serii też jasno złoty), natomiast Bourjois przywieziony z Francji za 3 euro.

8. Cienie Sephora - pojedynczy kupiłam na wyprzedaży za 15 zł, uwielbiam za kolor (zobaczyłam kiedyś taki makijaż w telewizji u Małgorzaty Foremniak w programie Mam Talent i po prostu następnego dnia chciałam mieć taki sam makijaż:)
Paletka natomiast to ubiegła edycja bożonarodzeniowa. Kosztowała 199 zł, jednak ja kupiłam ją na wyprzedaży za 89 zł. Ma w sobie jeszcze mnóstwo pomadek, 4 róże, tusz, eyelinery, kredkę , pędzelki. Bardzo dobrze mi służy.


On: Chciałem tylko powiedzieć, że na paletę z Sephory ja Cię namówiłem:p

Ona: Wiem,  pamiętam w Klifie w Gdyni:) A ja Cię wtedy namówiłam na bluzę, którą uwielbiasz:)

Leave a reply