Gdańsk Euro 2012

Chyba wszyscy czujemy w jakiś sposób zbliżające się mistrzostwa. Nie mogę powiedzieć, że piłka nożna jest mi obca, mam 3 młodszych braci "piłkarzy":) Mój mąż codziennie czyta w internecie "widzewiaka", ale przyznaje, że nie katuje mnie zbyt często meczami, poza tym czemu nie miałabym ich choć trochę polubić?? Obiecałam mu, że obejrzymy mecz na jakimś telebimie w Gdańsku, żeby poczuć "atmosferę".

A atmosfera w Trójmieście podkręca się coraz intensywniej. Oczywiście na ostatnią chwilę remontują drogi:) A symbole Euro 2012, barwy narodowe, slogany i warmupy przed samymi mistrzostwami towarzyszą całemu miastu. Zupełnie przez przypadek trafiliśmy w Gdańsku na imprezę, której główną gwiazdą był puchar. Śmietniki zamieniły się w piłki nożne, a "Slavek" i "Slavko" wielokrotnie się sklonowali i można ich spotkać nawet u jubilera:) Gadżety z resztą możecie dostać wszędzie, w sklepach spożywczych, Biedronkach, Reserved, Aparcie, czy na stronach internetowych:
http://www.shopalike.pl/szukaj?q=euro+2012
 Ja kupiłam Kubie tylko Kubek termiczny i chyba na tym gadżecie się skończy:)

A to męskie spojrzenie na mistrzostwa i przygotowania (zapytałam oczywiście Kubę:) :

Myślę, że każdy kibic w Polsce nie może się doczekać tego wydarzenia, ja również z niecierpliwością czekam na mistrzostwa od momentu, gdy 6 lat temu ogłoszono gospodarza tej imprezy. Obawiam się jednak patrząc na to jak wyglądają przygotowania, że ta impreza przerosła nasze możliwości, ale jako prawdziwy kibic - patriota wierzę że " Nasze Orły" sprostają zadaniu i awansują przynajmniej do ćwierćfinału tej imprezy!:)

A jak jest w Waszych miastach??

Ona: Najbardziej i tak podobało mi się, jak mój mąż wdarł się przed dziennikarzy (niczym profesjonalny fotograf), żeby zrobić dla Was zdjęcie na bloga jakiegoś kiedyś znanego piłkarza:) Do zdjęcia z pucharem ustawiła się ogromnie długa kolejka.

On: Ten znany piłkarz to oczywiście Andrzej Szarmach czyli legenda polskiej piłki:) Oczywiście z niecierpliwością czekam na imprezy towarzyszące mistrzostwom:)

Ona: To to 6 lat temu ogłosili, a oni teraz drogi robią??? Gdybyśmy się we dwoje wzięli, to byśmy chyba szybciej skończyli... 😉

On:Piosenki Euro nie komentujemy, bo musiałyby pierwszy raz na blogu paść niecenzuralne słowa...

Ona: Oj bardzo niecenzuralne, ale my przecieć takich nie używamy:)

On: Chyba, że słyszymy polską piosenkę na Euro:D

Leave a reply